Marek F. biznesmen pochodzący z Dolnego Śląska zatrzymany w sprawie "afery taśmowej"

Marek F. zaczynał w Lubinie. Był związany z KGHM Polska Miedź SA. Potem założył fundusz inwestycyjny zajmujący się finansowaniem samorządów i publicznych szpitali. Prowadzi wiele różnych biznesów. Jedna z firm, z którą kiedyś był związany, działa we Wrocławiu. - Od kilku lat nie mamy z nim nic wspólnego - mówią w tej firmie.

Zatrzymany Marek F. jest właścicielem nieruchomości w największych polskich miastach. W marcu media podały, że firma deweloperska Marka F. będzie budować we Wrocławiu hotel na 130 pokoi.

Na początku czerwca do innej firmy Marka F. - Składów Węgla - weszli funkcjonariusze CBŚ. Prowadzone w Białymstoku śledztwo dotyczy prania brudnych pieniędzy.

Jak donosi portal www.tvn24.pl Marek F. jest zatrzymany w związku ze sprawą "taśm Wprost". Chodzi o aferę, która od przeszło tygodnia trzęsie polską polityką - nagrania z prywatnych spotkań najważniejszych ludzi w państwie. Jako pierwsze "wyciekły" nagrania rozmowy Ministra Spraw Wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką.

Tymczasem od kilku tygodni wiadomo też o akcji policji w Składach Węgla należących do Marka F. Chodzi o śledztwo dotyczące m.in. poważnych oszustw podatkowych i prania pieniędzy.

Wrocławski biznesmen i były senator Tomasz Misiak jest członkiem Rady Nadzorczej giełdowej spółki Hawe, w której mniejszościowy pakiet udziałów ma Marek F.

- Informacja o jego zatrzymaniu to dla nas szok - mówi portalowi gazetawroclawska.pl Tomasz Misiak. - Czekamy na oficjalne informacje ze służb i w oparciu o nie będziemy podejmować dalsze decyzje - mówi nam.

Na godzinę 16.05 Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga zapowiedziała briefing dotyczący "czynności wykonywanych dzisiaj w związku ze śledztwem dotyczącym afery taśmowej". Być może wtedy dowiemy się więcej na temat Marka F. i jego rzekomej roli w tej sprawie.