Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundamenty zamiast szkoły

Artur Pedryc
- Projekt budowy kompleksu oświatowego nie spełnia naszych oczekiwań. Z założenia miały się w nim pomieścić podstawówka i gimnazjum. Tymczasem budynek jest na to za mały - mówi Romuald Kowaliński, wójt Łącznej.
- Projekt budowy kompleksu oświatowego nie spełnia naszych oczekiwań. Z założenia miały się w nim pomieścić podstawówka i gimnazjum. Tymczasem budynek jest na to za mały - mówi Romuald Kowaliński, wójt Łącznej. A. Pedryc
Nie ma szczęścia budowa kompleksu oświatowego w Łącznej. Budynek, którego fundamenty powstały już w 2002 roku, nie może się doczekać kontynuacji budowy.

Za to ma być po raz kolejny przeprojektowany.

Przypomnijmy, budowa kompleksu oświatowego w Łącznej rozpoczęła się jeszcze za rządów wójta Andrzeja Ślusarczyka. Wówczas powstała hala sportowa i wykonano fundamenty pod część kompleksu oświatowego, w którym zgodnie z planem ma się mieścić Szkoła Podstawowa w Łącznej oraz Gimnazjum w Zaleziance.

Kiedy kilka lat temu szefem gminy została Marzena Piasta, nauczycielka matematyki z Zalezianki, wspólnie z radnymi uznała, że w obliczu niżu demograficznego tak wielki kompleks oświatowy w gminie jest niepotrzebny. Poza tym koszty jego utrzymania: ogrzewania i tym podobnych, byłyby niewspółmiernie wysokie do wykorzystania tego obiektu.
Gmina zleciła przeprojektowanie budynku. Zrezygnowano z jednego skrzydła i jednego piętra. Stwierdzono, że nie będzie także szkolnej kotłowni, założono bowiem, że obiekt będzie ogrzewany przez istniejącą już gminną kotłownię.
W ubiegłym roku nowy wójt Łącznej i jego urzędnicy złożyli wniosek o dofinansowanie budowy kompleksu oświatowego ze środków Unii Europejskiej.

Niedawno otrzymali zapewnienie, że na ten cel otrzymają 3,6 miliona złotych.
Okazuje się jednak, że inwestycja prędko nie będzie zrealizowana. Dlaczego?
- Przejrzałem ostatnio projekt i stwierdziłem, że jest on zły. Zmiany wprowadzone w nim przez moich poprzedników sprawiły, że kompleks nie pomieści dzieci ze szkoły podstawowej i gimnazjum - mówi Romuald Kowaliński, wójt Łącznej.

- Po zmianie projektu w kompleksie jest 15 sal lekcyjnych na 363 uczniów. Tymczasem obecnie do naszej szkoły podstawowej i gimnazjum uczęszcza 420 osób. Trzeba przyjąć ponadto, że w klasach, w których będą lekcje dla pierwszoklasistów nie przeprowadzimy zajęć dla gimnazjalistów, bo wielkość stolików i krzeseł dla jednych i drugich jest znacznie inna - tłumaczy Kowaliński. - Ponadto z roku na rok wzrasta liczba urodzeń w naszej gminie - dodaje wójt.
Szef gminy Łączna planuje przeprojektować po raz kolejny kompleks oświatowy, by był większy. - Chciałbym, by powstało dodatkowe piętro, dzięki temu koszty przeprojektowania będą mniejsze, a zyskamy dodatkowe osiem-dziewięć sal lekcyjnych - informuje Kowaliński. Poprzednie przeprojektowanie kompleksu, wykonane pod rządami Marzeny Piasty, kosztowało 50 tysięcy złotych. Ile będzie kosztowała kolejna zmiana planów, na razie nie wiadomo. Nie wiadomo też czy do niej dojdzie, ale wszystko wskazuje, że tak.

- Jeśli radni powiedzą, że mam budować szkołę według istniejącego projektu, to tak zrobię, moim zdaniem byłoby to jednak bez sensu - stwierdza Kowaliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie