- Nasz protest będzie trwał, dopóki prezydent Duda nie przyjmie przysięgi od prawomocnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, albo nie stanie przed Trybunałem Stanu - mówi Małgorzata Porada-Labuda, inicjatorka manifestacji.
- To kpina! Jestem dumny z prezydenta Andrzeja Dudy - krzyknął młody mężczyzna z niewielkiego tłumu przed demonstrantami. Z transparentem stało pięć osób, kolejne kilka przyglądało się demonstracji.
Organizatorzy manifestacji pod treścią oświadczenia przytoczyli też artykuł z kodeksu karnego, mówiący o tym, że za publiczne znieważanie głowy państwa grozi kara nawet trzech lat więzienia.
- Jesteśmy gotowi ponieść konsekwencje - zadeklarowali.
Podobne demonstracje odbywały się dziś także w Gdańsku i Warszawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?