Bramkarz nie odbierał wczoraj telefonu. Natomiast Łukasz Gikiewicz nie chciał się wypowiadać. - Nie chcę się wypowiadać, ani niczego wyjaśniać. Wiele osób uwierzyło w to, co piszą media, ale ja kontrakt ważny mam jeszcze 1,5 roku. Teraz jadę na urlop i wracam w styczniu. Wesołych świąt - powiedział nam przez telefon.
Czytaj również:
Piłkraze Śląska pójdą razem na obiad
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?