W Sądzie Rejonowym w Lubinie rozpoczął się dziś proces Andrzeja Pudełki, naczelnika Wydziału Oświaty, Kultury i Nadzoru Właścicielskiego w lubińskim magistracie, a wcześniej naczelnika Wydziału Audytu, Nadzoru Właścicielskiego i Kontroli w lubińskim magistracie. Grozi mu do 10 lat więzienia. Prokuratura oskarżyła go o to, że od 15 maja 2003 roku do października 2007 roku, jako funkcjonariusz publiczny w Lubinie, nie dopełnił obowiązków. Celowo. By osiągnąć korzyści majątkowe, a potem nieumyślnie nie dążył do naprawy szkody.
Niedopełnienie obowiązków polegało na tym, że Pudełko dopuścił do naruszenia ustawy kominowej. Pozwolił, by on sam i osiem innych osób z otoczenia prezydenta zasiadało w dwóch, trzech, a czasem nawet czterech radach nadzorczych spółek komunalnych i z każdej pobierało wynagrodzenie.
- Ustawa kominowa pozwala brać wynagrodzenie z jednej rady nadzorczej spółek Skarbu Państwa lub komunalnej, w kolejnych można zasiadać społecznie - mówi prokurator Marek Zajączkowski.
Skoro doszło do naruszenia prawa Andrzej Pudełko miał obowiązek naprawić błąd, ale tego nie zrobił. W efekcie spółki komunalne straciły ok 600 tys. zł.
Prokurator odczytał, kto, jaką kwotę pobrał, a także, ile straciły poszczególne spółki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?