MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Listy z Dolnego Śląska: Nasze zabytki na straty?

Grzegorz Chmielowski
Właściwie myślałem, że jest lepiej. Bo przecież nie ma tygodnia, by w mediach nie pojawiła się jakaś informacja o dofinansowaniu remontu zabytku. Ba, ostatnio rozdziela się na Dolnym Śląsku unijne pieniądze nawet na ochronę tego, co już wyremontowano. I to spore kwoty.

Wszystko to sprawia wrażenie, że podstawowe obowiązki wobec tych budowli wykonaliśmy i teraz wchodzimy na wyższe piętro. Tworzone są szlaki turystyczne, infokioski i strefy dla turystów kochających zabytki. Ot, choćby w październiku urząd marszałkowski przyznał nową pulę dotacji unijnych na zakup kamer, dzięki którym stare mury będą lepiej chronione. A przy okazji z zabytkowej puli skorzystała nawet nasza dolnośląska policja, której wpadło nieco grosza na mobilny monitoring, cokolwiek to oznacza.

No więc, gdy czytałem o remontowanych kościołach, sanktuariach, a zwłaszcza o pałacach i dworach, które już wysyłają oferty do firm na organizację spotkań wigilijnych, sylwestrów, rosło we mnie przekonanie, że z zabytkami nie jest już tak źle, jak wiele razy zdarzało mi się samemu pisać.

Tym bardziej zaskoczyła mnie interpelacja do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego, złożona przez wałbrzyską posłankę Izabelę Katarzynę Mrzygłocką. To alarm, bo co prawda wykrzykników w interpelacji nie zauważyłem, ale wystarczy przytoczyć podane przez panią poseł liczby. Na Dolnym Śląska jest około 700 zamków i pałaców, ale tylko 10 proc. zostało wyremontowanych. Aż ponad 30 procent budowli wciąż pozostaje "w całkowitej ruinie". Poseł Mrzygłocka podkreśla: "Piękne niegdyś obiekty są dziś opuszczone, zarośnięte, pozostawione same sobie. Nikt nie interesuje się ich losem. Jeśli w porę nie zostaną podjęte działania w celu ocalenia zabytków, znikną one bezpowrotnie. Razem z nimi zniknie natomiast część naszej kultury, historii, tożsamości narodowej".

Liczby do interpelacji, jak się dowiedziałem od posłanki, przekazali jej ludzie, którzy zabytkami się interesują i je kochają. Czyli zwykle dobrze w tej materii zorientowani.

Od ministra Zdrojewskiego wałbrzyska parlamentarzystka oczekuje odpowiedzi na pytania, kto za te upadające zabytki odpowiada. Kto powinien przynajmniej wykosić trawę, by je z daleka zobaczyć. Kto ma usunąć samosiejki, by nie rozsadzały korzeniami murów i fundamentów. Wreszcie, co zrobi sam minister w sprawie dolnośląskich zabytków i ile pieniędzy da z budżetu 2013 roku. Czekamy na odpowiedź ministra. Ale warto też zajrzeć przez ramię naszym samorządowcom. Oni też jesienią tworzą budżety. Czy pamiętali o zabytkach?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska