MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Listy z Dolnego Śląska: Czołgiem do term i gazu

Grzegorz Chmielowski
fot. Paweł Relikowski
Na ziemi lato, upały, burze, powodzie. Zejdźmy więc na chwilę do podziemia, gdzie też toczy się życie. Duże wrażenie zrobiła w ostatnich miesiącach wiadomość, że na dziedzińcu starych legnickich koszar jest zakopany niemiecki czołg. Wrocławska Agencja Mienia Wojskowego jakoś nie pali się do odkopania tego wozu, który ponoć wpadł do leja po radzieckiej bombie i tam utknął po dzień dzisiejszy. Brakuje doświadczenia w takich "wykopkach" czy pomysłu na to, co z takim skarbem zrobić?

Są i tacy, którzy mówią, że tych czołgów jest nawet więcej. Nie tylko na dziedzińcu, lecz także przy drugim słupku na autostradzie A4, przy zjeździe na... (tu zeznania się różnią).

Czekając więc na ruchy Agencji Mienia Wojskowego w kwestii zakopanych czołgów, zrobiłem sobie krótki przegląd innych spraw podziemnych. A tu, okazuje się, mimo kanikuły, Euro 2012 i innych letnich zajęć ruch w biznesie jest wielki. Jakoś tak niepostrzeżenie przeszła na przykład wiadomość, że Polska Miedź, Politechnika Wrocławska i samorząd naszego województwa zebrały się, by poszukiwać razem źródeł wód termalnych w Sudetach.

Na początek wydadzą 40 milionów złotych. Chcą znaleźć i zbilansować te wody, zmierzyć temperaturę, zastanowić się, jak je wykorzystać do ogrzewania domów i leczenia ludzi. Cel słuszny. Można nawet postawić pytanie, dlaczego tak późno Dolnoślązacy biorą się za to. Bo przecież Ministerstwo Środowiska wydało jakieś pół roku temu koncesje sześciu firmom, także zagranicznym, na poszukiwania wód termalnych właśnie w Sudetach. Czyżby rozpoczął się wielki wyścig do ciepłych dolnośląskich źródeł?

Ale poszukiwania to jedno, a zagospodarowanie to inna bajka. Możemy szczycić się Cieplicami, gdzie od wieków leczą gorącą wodą. Ale to wyjątek, bo nowe plany idą jak po grudzie. Kilka lat temu w Radkowie takie źródła namierzyła gmina. Lecz zabrakło pieniędzy na budowę uzdrowiska czy basenu. Rurę zaślepili i czekają. Łatwo nie jest też w Jeleniej Górze. Już powinny działać Termy Cieplickie, a inwestycja w poślizgu.
Ale podziemne poszukiwania na gorących wodach się nie kończą. KGHM wraz z innymi spółkami Skarbu Państwa właś-nie rusza po łupki z gazem. Czy to wyprawa po gruszki na wierzbie? Zdania są różne, podobnie jak opinie o łupkach. Kiedyś jednak taki skok w bok, czyli do innej branży, KGHM-owi się udał. Z bratnimi firmami państwowymi zbudował komórkowego Plusa. Był sukces i zyski. A teraz pod ziemią, gdzie trzeba szukać łupków, KGHM czuje się nawet pewniej niż w świecie telefonów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska