Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lavička przed meczem Cracovia — Śląsk Wrocław: Zmienianie Cholewiaka nie byłoby dobrym posunięciem

Piotr Janas
Mateusz Cholewiak w meczu z Lechem Poznań strzelił bramkę. Czy trafi do siatki także na Cracovii?
Mateusz Cholewiak w meczu z Lechem Poznań strzelił bramkę. Czy trafi do siatki także na Cracovii? FOT. Tomasz Hołod
W piątek Śląsk Wrocław rozegra ostatni mecz o stawkę w 2019 roku. Wrocławianie zagrają na wyjeździe z Cracovią. Wszystko wskazuje na to, że w ataku WKS-u znów zobaczymy Mateusza Cholewiaka, który pod nieobecność kontuzjowanego Erika Expósito wyrósł na podstawowego napastnika Śląska. - Pod względem psychologicznym i taktycznym zmienianie go teraz nie byłoby dobrym posunięciem - przyznał trener Vítězslav Lavička.

Na konferencji poprzedzającej piątkowy mecz Cracovii ze Śląskiem Wrocław w 20. kolejce PKO Ekstraklasy (godz. 18) pojawili się Diego Živulić oraz trener Vítězslav Lavička.

- W ostatnich dwóch meczach nie udało nam się wygrać i brakuje nam tego. Czujemy głód zwycięstwa. Wiemy, że rok zakończymy w pierwszej czwórce i jest to dla nas powód do zadowolenia. Czy nas to zaskoczyło? Absolutnie nie. Jesteśmy świadomi swoich umiejętności i wiemy na co nas stać - powiedział defensywny pomocnik z Chorwacji, który - co warte podkreślenia - komunikował się dziennikarzami po polsku.

Živulić w ostatnich spotkaniach zastępował w składzie Jakuba Łabojkę i zbierał dobre recenzje. Sam otwarcie przyznaje, że zarówno w klubie jak i na boisku czuje się coraz pewniej, a PKO Ekstraklasa zaskoczyła go pozytywnie.

- W tej lidze jest bardzo dobra organizacja, warunki jakie stwarza się zawodnikom, stadiony i kibice. Mam wrażenie, że pod względem fanów i obiektów polska ekstraklasa jest tuż za piątką najlepszych lig w Europie (Premier League, LaLiga, Bundesliga, Serie A i Ligue 1-przyp. red.). W końcu mówimy o lidze w 38-milionowym kraju i choć w brakuje polskich klubów w europejskich pucharach, to na co dzień czuć spore zainteresowanie ze strony mediów i kibiców - przyznał Živulić.

W meczu z Cracovią żaden z piłkarzy Śląska nie będzie pauzował za kartki, ale pod znakiem zapytania stoją występy Mateusza Cholewiaka i Damana Gąski. Lekki uraz ma także drugi bramkarz Daniel Kajzer.

- Do samego spotkania pozostało kilkadziesiąt godzin. Przed nami jeszcze jeden trening i liczę, że wszyscy zdążą dojść do siebie i pojadą do Krakowa - powiedział zapytany o wyżej wymienionych piłkarzy Vítězslav Lavička.

Już sama obecność Diego Živulicia na konferencji przedmeczowej sugeruje, że Chorwat trzeci raz z rzędu wyjdzie w podstawowym składzie. To oznacza, że znów tylko rezerwowym będzie Jakub Łabojko.

- Mamy mocno obsadzoną pozycję nr 6. Zarówno Diego jak i Łabojko mają swoje atuty i będą mecze, w których raz będzie grał ten, a raz ten. Typologicznie są to nieco inni piłkarze, Živulić jest inaczej zbudowany, silniejszy. Decyzje personalne jak zwykle podejmę dopiero po ostatniej jednostce treningowej - ucina czeski szkoleniowiec WKS-u.

Lavička zdradził jedynie, że nie jest to moment, by od pierwszego gwizdka postawić na Piotra Samiec-Talara. - Mateusz Cholewiak z Lechem Poznań zagrał bardzo dobrze, dochodził do wielu okazji strzeleckich i zdobył ważną bramkę. Pod względem psychologicznym i taktycznym zmienianie go teraz nie byłoby dobrym posunięciem - uchylił rąbka tajemnicy Czech.

Piątkowy mecz Śląska Wrocław z Cracovią w stolicy Małopolski będzie ostatnim występem "Wojskowych" w 2019 roku. Transmisja z tego spotkania w Canal+Sport 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska