Zarząd Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność” z oburzeniem przyjmuje decyzję zarządu województw dolnośląskiego pogłębiającą destabilizację pracy państwowej sceny Teatru Polskiego. Ta skandaliczna decyzja narusza zaufanie do prawa i władz samorządu województwa dolnośląskiego. Trzeba też podkreślić, że decyzja zarządu województwa podsyca konflikt wygenerowany przez poprzednie kierownictwo teatru i uderza w podstawowe prawa pracowników teatru. W związku z tym Zarząd Regionu postanawia:
- przekształcić się w Regionalny Komitet Protestatcyjny
- rozpocząć działania protestacyjne w sprawie Teatru w formie uzgodnionej z Komisją Zakładową NSZZ „Solidarność” Teatru Polskiego
- skierować pisma do odpowiednich władz i mediów informujących o bezprawnej decyzji zarządu województwa dolnośląskiego.
Na spotkaniu z dziennikarzami Kazimierz Kimso, przewodniczący dolnośląskiej Solidarności, powiedział: - Będziemy się zastanawiać nad scenariuszem. Konflikt w teatrze nie może być powodem odwołania dyrektora, muszą być kwestie zapisane w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Przewidujemy, że wszystkie formy protestu, zgodne z ustawą o związkach zawodowych, są możliwe – stwierdził. I dodał, że działania będą zależeć od Zarządu Regionu Solidarności.
- Zarząd województwa łamie prawo, bo nowy dyrektor został wybrany na drodze konkursu – dodał Leszek Nowak, przewodniczący teatralnej Solidarności. - Gdzie był urząd marszałkowski, który w sierpniu na dworcu nie przywitał nowego dyrektora, tylko pozwolił na sytuację, w której część zespołu próbowała mu wręczyć bilet powrotny do Warszawy? - pytał. - Przecież komisja kultury sejmiku wojewódzkiego udzieliła dyrektorowi Morawskiemu wsparcia, dlaczego zarząd województwa nie uwzględnił go, podejmując decyzję? To wyraźny sygnał: każdy dyrektor może być odwołany, bo protestuje przeciw niemu jakaś część pracowników – dodał.
Leszek Nowak napisał pismo do Inicjatywy Pracowniczej z prośbą o rozmowę. Do tego związku zawodowego należą protestujący przeciw Morawskiemu pracownicy Teatru Polskiego. Dziś pismo zostało złożone w sekretariacie Teatru.
Solidarność nie bierze pod uwagę możliwości strajku. - Nie wyobrażam sobie strajku w teatrze – powiedział Leszek Nowak. - Każdy inny rodzaj manifestacji jest możliwy, ale nie strajk – dodał. Kazimierz Kimso powiedział, że kwestia strajku leży w kompetencjach załogi, nie tylko członków związków zawodowych. - Na przyszły tydzień umówiliśmy się na rozmowę z zarządem województwa – dodał Kazimierz Kimso.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?