Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kultowy wrocławski Bar Mały zamknięty. Przejmują go klienci lokalu. Co tam się zmieni?

Aneta Kolesińska
Aneta Kolesińska
Aneta Kolesińska/ Polska Press
Bar Mały działający przez 40 lat u zbiegu ulic: Kołłątaja i Kościuszki we Wrocławiu cieszył się dobrą opinią nie tylko wśród mieszkańców miasta, ale również przyjezdnych. Dziś jest zamknięty. Co dalej? Przeczytajcie poniżej.

Bar Mały - kultowe miejsce na mapie Wrocławia

Bar mleczny otwarto przy skrzyżowaniu Kołłątaja i Kościuszki w latach 80. ubiegłego wieku. Swoją nazwę Bar Mały otrzymał w 1990 roku, gdy biznes przejęła pani Bogumiła Radziwanowska, pracownica lokalu. Teraz, po ponad 40 latach, został zamknięty. Właścicielka sprzedała interes, musiała to zrobić z uwagi na wiek.

- Pani Bogusia dbała o swój biznes, przychodziła do pracy o 6 rano, wychodziła o godzinie 20 - wspomina farmaceutka z pobliskiej apteki.

Bar Mały - nowi właściciele lokalu

Nowi właściciele lokalu podjęli decyzję o utrzymaniu w tym miejscu gastronomicznego biznesu. To pani Anna i pan Stanisław, stali klienci baru.

- Często przychodziliśmy tu na obiad, wielu naszych znajomych chwaliło jedzenie. Mąż kiedyś zażartował, co by tu zmienił gdyby był właścicielem. O tym, że lokal jest na wynajem dowiedzieliśmy się pocztą pantoflową i zdecydowaliśmy się kontynuować dziedzictwo pani Bogumiły. Chcemy, by bar zachował swoją nazwę i koncepcję domowego menu, ale planujemy wprowadzić kilka zmian - mówi pani Anna, współwłaścicielka.

Choć to ich pierwsze zetknięcie z prowadzeniem restauracji, mają wsparcie rodziny – siostra pana Stanisława prowadziła restaurację, pani Anna ma wykształcenie gastronomiczne, a jej teściowa cieszy się opinią świetnej kucharki z wieloletnim doświadczeniem w branży. Właściciele wciąż konsultują budżet i załatwiają formalności, przede wszystkim chcą odrestaurować wnętrze i zadbać o ogródek, który latem będzie świetnym miejscem do spędzenia czasu.

Bar Mały - co z jedzeniem?

Małżeństwo stawia na klasyczne, domowe menu, za które klienci bardzo chwalili bar. Zmieniony zostanie za to wystrój lokalu. Pani Anna planuje wprowadzić więcej elementów, które ocieplą i ożywią bar. Nowe podłogi i oświetlenie, gruntowny remont przejdzie także kuchnia. Oprócz tego pojawi się mały kącik dla dzieci i nowa tablica na menu.

Fani dobrych, domowych obiadów mogą być spokojni - w barze będą nadal serwowane klasyczne dania polskiej kuchni: pierogi, zupy i naleśniki. Wielu ucieszy opcja "menu dnia", w której pojawią się urozmaicenia, np. piątkowa ryba lub gołąbki.

- Lokalizacja baru jest bardzo dogodna, codziennie przewija się tutaj wielu ludzi. Mamy nadzieję, że klienci chętnie skorzystają z naszej oferty i będziemy mogli cieszyć się tak dobrą opinią, jaką dotąd miał lokal. Postaramy się o jak najlepszą jakość jedzenia i obsługi - dodaje pani Anna.

Pani Anna i pan Stanisław planują otwarcie restauracji w maju 2023 r. My, oczywiście, was o tym poinformujemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska