- Ninja, ninja z bronią są tutaj - wołał przez komórkę mężczyzna na pokładzie.
- Kilka dni leżeliśmy w krzakach i czekaliśmy na ten statek - wspomina jeden z "ninja". Dziś jest emerytem. Wtedy był policjantem z wrocławskiego Wydziału XXII Centralnego Biura Śledczego. W środę Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał wyrok w tej sprawie. Dotyczy ona przemytu papierosów: przeszło 300 tysięcy paczek, sześć milionów sztuk. Wtedy mówiono o milionowych stratach Skarbu Państwa i o wielkim przemycie, ujawnionym w ładowniach statku w Świnoujściu. Teraz sąd wyliczył straty fiskusa zaledwie na 70 tysięcy złotych.
- Odwołamy się - mówi rzeczniczka wrocławskiej Prokuratury Apelacyjnej prokurator Elżbieta Czerepak.
Mało znane kulisy i epilog głośnej przed laty międzynarodowej operacji wrocławskich i duńskich policjantów poznasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Gazety Wrocławskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?