Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zajme się zniszczonymi nagrobkami przy ul. Pilczyckiej? (ZDJĘCIA)

Malwina Gadawa
- Wzdłuż ulicy Pilczyckiej, w okolicach cmentarza żydowskiego na wysokości przystanku tramwajowego Modra, leżą liczne nagrobki. Teren jest nieogrodzony, ogólnodostępny. Dlaczego nikt nie zrobi z tym porządku? Co na to gmina żydowska? - pyta się nasz czytelnik Paweł Marchewka.

Sprawą zajęła się Malwina Gadawa:

Płyty, o które pyta się nasz Czytelnik, pochodzą ze starego cmentarza ewangelickiego, który dawniej funkcjonował na terenie parku Zachodniego. Po wojnie nekropolię zlikwidowano. Ale płytami nikt się nie zajął. Trafiły pod mur cmentarza żydowskiego. Działkę, na której leżą, gmina żydowska dostała kilka lat temu. Płyty już tam od dawna leżały. Na niektórych widać nazwiska zmarłych, a także daty urodzin i śmierci. Z roku na rok są w coraz gorszym stanie.

Aleksander Gleichgewicht, przewodniczący gminy żydowskiej potwierdza, że nagrobki, leżały już na tym terenie, kiedy gmina przejmowała działkę. - Nie są jednak naszą własnością - mówi Aleksander Gleichgewicht.

Od innych osób usłyszeliśmy, że płyty są własnością gminy Wrocław. Był nawet plan, żeby płyty przejął Ośrodek "Pamięć i Przyszłość". Jednak, jak na razie, na pomysłach się skończyło. W tej kwestii od kilku lat nic nowego się nie wydarzyło.

- Kilka lat temu próbowałem rozwiązać problem płyt nagrobnych przy cmentarzu żydowskim bardziej z obywatelskiej troski, niż jako pracownik Ośrodka "Pamięć i Przyszłość", gdyż sprawa ta wykracza poza kompetencje i obowiązki Ośrodka. Poruszyłem problem w rozmowie z przedstawicielami Konsulatu Niemieckiego i Kościoła Ewangelickiego. Okazało się, że jest on trudny do rozwiązania, ponieważ nie udało mi się ustalić właściciela obiektów. Mimo że znalazła się organizacja społeczna gotowa przyjąć płyty - opowiada Juliusz Woźny z Ośrodka "Pamięć i Przyszłość".

- Koszt transportu okazał się zbyt wysoki jak na możliwości nasze i organizacji. Dodatkowym problemem jest nieznana ranga artystyczna i historyczna płyt, żeby rozstrzygnąć tę kwestię, przedstawiciel konserwatora miejskiego musiałby mieć swobodny dostęp do płyt, zdobiących je ornamentów i napisów - ponieważ jednak są one położone częściowo jedna na drugiej, nie ma takiej możliwości bez użycia specjalnego podnośnika - ponownie powraca problem kosztów - dodaje Juliusz Woźny.

Co można zrobić z płytami? Np. skatalogować je i odszukać rodziny zmarłych. Ale można też je zebrać, oczyścić i umieścić np. przy symbolicznym pomniku upamiętniającym dawne nekropolie, który stoi od kilku lat naprzeciwko cmentarza Grabiszyńskiego.

O to w jaki sposób problem ma zamiar rozwiązać miasto zapytaliśmy się urzędników miejskich. Jednak, najwyraźniej nie wiedzą jak sobie poradzić z tą sytuacją, bo przez dwa dni nie potrafili nam odpowiedzieć, co można zrobić z płytami, które cały czas niszczeją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska