Pół żartem, pół serio można powiedzieć, że tak wyjątkowe spotkanie nie mogło się odbyć nigdzie indziej niż we Wrocławiu. Niech mówią co chcą w Trójmieście, ale to przecież w stolicy Dolnego Śląska nadal bije serce polskiej koszykówki. We Wrocławiu przecież swoją siedzibę ma najbardziej utytułowany klub w historii rodzimego basketu, czyli Śląsk (17 tytułów mistrzowskich - to z elementarza wrocławianina). To tutaj pod okiem wybitnych szkoleniowców swojego rzemiosła uczyli się najlepsi z najlepszych: Mieczysław Łopatka, Dariusz Zelig, Maciej Zieliński, Adam Wójcik i wielu, wielu innych. Każdego z nich łączy Wrocław, ale przede wszystkim wspomniany WKS Śląsk.
To klub o wielkiej i stale pielęgnowanej historii, a jednocześnie pionier modelowego wprowadzania do sportu elementów w pełni profesjonalnego zarządzania, a także współpracy biznesowej i rozrywki. Końcówka lat 90. i początek XXI wieku były nasze - niech na północy nam wybaczą.
Nie zapominajmy także, że we Wrocławiu właśnie polska reprezentacja święciła swój największy sukces w historii - srebrny medal mistrzostw Europy w roku 1963. Do sentymentalnej podróży pół wieku wstecz odsyłamy na stronę ósmą. Tam również słówko o rzeczonym pielęgnowaniu historii.
A co niesie ze sobą teraźniejszość? Współpracę polsko-czeską. Jej efektem jest właśnie dzisiejszy mecz. I jakimkolwiek wynikiem by się nie zakończył, przyszłoroczny rewanż planowany jest w Pradze.
Specjalne zaproszenie do gry w Meczu Gwiazd dostał Paweł Kikowski. To ukłon w kierunku organizatorów spotkania i jasny sygnał, że Polska doczeka na powrót Śląska do ekstraklasy. Wrocławskich akcentów będzie więcej. Asystentem Miodraga Rajkovicia będzie opiekun WKS-u Jerzy Chudeusz. Kibicom pokaże się też gracz Śląska Adrian Mroczek-Truskowski, ale w jakiej roli, to utrzymywane jest w tajemnicy. Wiadomo tylko tyle, że weźmie udział w "niekoszykarskim konkursie celebrytów".
To, co w Meczach Gwiazd niezmienne jest już od dawna, to sposób wyboru pierwszych piątek obu drużyn. Tu liczy się głos tłumu. W internetowym głosowaniu największą popularnością cieszyli się zawodnicy Stelmetu Zielona Góra - w pierwszej piątce znalazło się ich aż trzech.
Jeszcze słówko o składzie drużyny czeskiej. Zwracamy uwagę na Pawła Mroza. To przecież też "swojak", bo w Śląsku spędził w sumie pięć lat. Od dwóch jest zawodnikiem Quanto Tuři Svitavy.
Święto koszykówki potrwa około 3,5 godziny.
Program imprezy
14:00 - eliminacje do konkursu wsadów i rzutów za 3
14:45 - występ Halinki Młynkowej
15:00 - ceremonia otwarcia Meczu Gwiazd
15:20 - początek meczu TBL vs NBL
16:00 - występy taneczne i pokazywsadów
16:15 - finał konkursu wsadów
16:50 - finał konkursu rzutów za 3
17:20 - występ Halinki Młynkowej
17:30 - uroczyste wręczenie nagród i zakończenie wydarzenia
Atrakcje wieczoru
Dwukrotnie kibicom basketu zaśpiewa dziś Halinka Młynkowa - polska piosenkarka urodzo-na na czeskim Zaolziu. Swe-go czasu wokalistka zespołu Brathanki, z którym wylansowała takie przeboje, jak "Czerwone korale", "Gdzie ten, który powie mi" czy "W kinie w Lublinie - kochaj mnie". Wspólnie nagrali dwie płyty. Wydany w 2000 roku album "Ano!" uzyskał status poczwórnej platyny (120 tys. sprzedanych egzemplarzy). Rok później na rynku pojawił się krążek zatytułowany "Patataj", który także pokrył się platyną. Młynkowa odeszła z zespołu w 2003 roku. Od tego czasu nagrywała sama, ale też udzielała się w telewizji. Brała m.in. udział w programach "Taniec z gwiazdami" i "Bitwa na głosy".
Co ciekawe, Młynkowa nie jest pierwszą polsko-czeską artystką, która zaśpiewa na Meczu Gwiazd. W styczniu ubiegłego roku imprezę zorganizowano w katowickim "Spodku". Wtedy dla ponad 7 tys. miłośników koszykówki zaśpiewała Ewa Farna, która także pochodzi z Zaolzia.
Koszykarskim meczom najlepszych we Wrocławiu zawsze towarzyszą występy znanych zespołów. W 2008 roku zaśpiewali Kasia Nova i Stachursky, a imprezę prowadzili popularni showmeni Krzysztof Skiba i Paweł "Konjo" Konnak. Dużą atrakcją był też pokaz koszy-karskich sztuczek w wykonaniu ekipy Crazy Dunkers. Rok wcześniej publiczność zabawiali m.in. aktor Andrzej Grabowski oraz satyryk Tomasz Jachimek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?