Zwycięstwo nie przyszło jednak wicemistrzom Polski łatwo. Od samego początku obie drużyny zdecydowanie większą wagę przykładały do ataku, co ma swoje odzwierciedlenie w końcowym rezultacie. Jeszcze na niecałe trzy minuty przed końcem meczu na tablicy wyników widniał remis 85:85. Znakomity finisz gospodarzy, którzy zaliczyli serię punktową 11:0, pozwolił jednak na przechylenie szali na swoją korzyść.
Sobotni triumf podwójnie ucieszył Filipa Dylewicza. Najbardziej doświadczony zawodnik PGE Turowa przekroczył barierę 5000 punktów zdobytych podczas dotychczasowych występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przed spotkaniem z MKS-em popularnemu "Dylowi" brakowało do tego osiągnięcia tylko 13 oczek. Skrzydłowy nie zamierzał jednak kalkulować i okrasił swój jubileusz zdobyciem 23 punktów, walnie przyczyniając się do sukcesu swojego zespołu.
Jutro o godz. 20 (transmisja w Polsacie Sport News) na parkiet we Włocławku wyjdą koszykarze Śląska Wrocław. Podopieczni Emila Rajkovicia zmierzą się w kolejnej "świętej wojnie" przeciwko miejscowemu Anwilowi.
Tauron Basket Liga
PGE Turów Zgorzelec - MKS Dąbrowa Górnicza 96:85 (25:25, 21:18, 22:25, 28:17)
PGE Turów: Dylewicz 23 (1x3), Harris 17, Kostrzewski 15, Dillon 13 (1), Gospodarek - Novak 16 (3), Karolak 10 (2), Krestinin 2, Marek, Prostak.
MKS: Dłoniak 18 (1x3), Pamuła 12 (1), Williams 10, Broadus 9 (1), Zmarlak 7 - Dower 11, Szymański 9 (1), Dziemba 9 (1), Piechowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
