Początek meczu we Włocławku należał do gospodarzy, którzy mimo niezłej obrony rywali prowadzili 8:3. Kiedy 2 min później z dystansu trafił Chyliński (11:8) wydawało się, że goście są na dobrej drodze by odwrócić wynik. Nic takiego w pierwszej kwarcie się nie stało, bo gdy gracze trenera Jacka Winnickiego dochodzili do pozycji rzutowych pudłowali na potęgę. W pierwszej kwarcie goście trafili tylko raz za 2 punkty!
Później było już lepiej. Wiele za sprawą agresywnej obrony PGE Turowa i skuteczniejszej postawie w ofensywie Konrada Wysockiego. Po trafieniu kapitana gości w 15. min zespół ze Zgorzelca tracił do gospodarzy tylko 4 pkt. (27:23). Goście poszli za ciosem i po rzucie Damiana Kuliga z półdystansu był remis po 27. W miarę upływu czasu wydarzenia na parkiecie nabierały rumieńców. 2 min przed przerwą czarno-zieloni wyszli na prowadzenie 31:30, ale trener Jacek Winnicki nie tryskał humorem.
Problemy faulami miał bowiem Kickert, a także Chyliński. Mimo tego goście trzymali się dzielnie. Przez większą część trzeciej kwarty świetnie w barwach gości spisywał się zwłaszcza Gustas. Litwin wziął na siebie ciężar gry, zdobywał cenne punkty, notował zbiórki w ataku, a także wymuszał faule Dzięki niemu PGE Turów odzyskał prowadzenie (42:45). Niestety do końca kwarty punkty zdobywali tylko gospodarze (m.in. 3 razy z dystansu trafił Dardan Berisha), którzy przed kluczową kwartą prowadzili 58:48. Czarno-zieloni nie zamierzali rezygnować i w 38. min po trójce Kickerta zniwelowali straty do 4 pkt. (69:65).
Ostatecznie zgorzelczanom nie udało się odrobić strat, Anwil wygrał 76:72 i w rywalizacji do 3 zwycięstw objął prowadzenie 1:0. Drugi mecz obu drużyn w środę o godz. 18.30.
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 76:72 (23:8, 11:23. 24:17, 18:22)
Anwil: Edwards 21, Szubarga 15 (2), Berisha 12 (3), Hajrić 8, Allen 7, Kinnard 6, Majewski 3, Harrington 2, Lewis 2, Sokołowski 0.
PGE Turów: Wysocki 18 (2), Jackson 15 (1), Kickert 14 (1), Kulig 11 (1), Gustas 9 (1), Chyliński 3 (1), Lee 2, Cel 0, Mielczarek 0, Gabiński 0, Moore 0, Lauderdale 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?