- Jesteśmy zmęczeni, tak fizycznie, jak i psychicznie - mówił przed wyjazdem do Krosno szkoleniowiec Śląska. Potwierdziło się.
Gra 17-krotnych mistrzów Polski nie układała się tak, jak życzyliby sobie tego kibice. Co prawda w przeciwieństwie do meczu z Radexem, dominowali na zbiórkach (43:27), to jednak zaliczyli aż 21 strat. Mieli też fatalną skuteczność w rzutach za dwa (ledwie 25 procent!). Na szczęście zza łuku wrocławianie trafiali jak natchnieni. Na oddanych 20 prób za trzy aż 13 okazało się skutecznych. Prym w tym elemencie wiódł Adrian Mroczek-Trus-kowski (6/8).
Dodajmy jeszcze, że Śląsk musiał sobie radzić w Krośnie bez chorego Michała Gabińskiego.
PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno - Śląsk Wrocław 62:68 (11:17, 16:19, 16:13, 19:19)
MOSiR: Oczkowicz 18 (2), Salamonik 15 (2), Misiewicz 11 (1), Pisarczyk 11, Łączyński 5, Glapiński 2, Nowak 0, Partyka 0, Paul 0.
Śląsk: Mroczek-Truskowski 19 (6), Flieger 18 (3), Kikowski 14 (2), Diduszko 13 (2), Bochenkiewicz 2, Ochońko 1, Sulima 1, Hyży 0, Prostak 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?