Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Kolejna porażka Turowa w lidze VTB

Grzegorz Bereziuk
Dobra postawa Davida Jacksona nie wystarczyła Turowowi
Dobra postawa Davida Jacksona nie wystarczyła Turowowi Grzegorz Bereziuk
Koszykarze ze Zgorzelca w piątek męczyli się z Polpharmą Starogard, ale ostatecznie wygrali 77:75. Wcześniej w konfrontacji z BK Donieck roztrwonili przewagę w ostatniej kwarcie, ale w dogrywce dopisało im szczęście. W niedzielę w konfrontacji ze Spartakiem St. Petersburg w lidze VTB jego zabrakło.

Zaczęło się obiecująco, bo po 6 min gospodarze prowadzili 14:9. Od tego momentu aż do końca premierowej kwarty grali już jednak tylko przyjezdni. Spartak agresywniej powalczył w defensywie, zdobył 9 oczek z rzędu. Słabszy fragment nie był jedynym zmartwieniem trenera Miodraga Rajkovicia. Staw skokowy podkręcił bowiem Michał Chyliński. Gdy opuszczał parkiet, miał już na swoim koncie 5 pkt.

Gospodarze zdołali jednak szybko pogodzić się ze stratą swojego kolegi i wrócić do gry. Po kwadransie meczu było już 25:24 dla Turowa. Sporo ożywienia w poczynania swojej drużyny wniósł David Jackson. Amerykanin oprócz 5 pkt zaliczył też 3 asysty. Mimo tego w 17. min Spartak, w barwach którego prym wiedli Loukas Mavro-kefalidis (w pierwszej połowie 8 pkt., 6 zbiórek) oraz Joshua Carter (8 pkt.) prowadził 33:27. Turów jednak nie odpuszczał i w końcówce drugiej kwarty po trójce niebojącego się oddawać kluczowych rzutów Jacksona odwrócił wynik (35:33).

Po przerwie obie drużyny długo miały spore kłopoty ze zdobywaniem punktów. Marazm wśród miejscowych przełamywał Jackson. Po serii Amerykanina w 38. min był remis 46:46, ale przed decydującą kwartą to ekipa z Rosji wygrywała 48:46. Kibice w Zgorzelcu byli tym faktem zmartwieni. Trudno się dziwić. W kluczowych częściach spotkań zarówno w konfrontacji z BK Donieck, jak i ligowym meczu z Polpharmą Turów słabł z minuty na minutę. Mimo to miał szczęście. Tym razem jego zabrakło, choć minutę przed końcem po akcji Djordje Micicia przegrywał tylko 56:58.

Po chwili było po meczu, bo z dystansu trafił Mavrokefalidis i ekipa z St. Petersburga wygrała 63:59. Warto wspomnieć, że tylko 10 min na parkiecie spędził Aaron Cel. W tym czasie zanotował 5 zbiórek. Mimo próśb kibiców na parkiecie w kluczowym momencie jednak się nie pojawił. W niedzielę (17.45) we Wrocławiu Turów zagra z Uniksem Kazań.

PGE Turów Zgorzelec - Spartak St. Petersburg 59:63 (14:18, 21:15, 11:15, 13:15)
Turów:
Jackson 15 (1), Micić 12, Zigeranović 6, Kulig 5 (1), Chyliński 5 (1), Aleksić 5 (1), Stelmach 3 (1), Wichniarz 3 (1), Cel 3 (1), Opacak 2.
Spartak: Mavrokefalidis 17 (1), Carter 13 (2), Dragicevic 10, Strellnieks 9 (2), Beverley 8, Wright 4, Zavoruev 2, Kurbanov 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska