Koszykówka: Finał Pucharu Polski nie dla nas

Jako pierwsi na parkiet hali CRS wyszli koszykarze Turowa i Trefla. Niestety zgorzelczanie nie mieli wiele do powiedzenia w meczu z aktualnym liderem Tauron Basket Ligi. Sopocianie kontrolowali przebieg gry od samego początku i w pełni zasłużenie wygrali 82:63.

Podobny przebieg miało spotkanie Zastalu ze Śląskiem. Gospodarze turnieju finałowego szybko objęli prowadzenie, które rosło z każdą minutą. Wrocławian stać było na zrywy. Na przykład przed czwartą kwartą przegrywali "tylko" dwunastoma punktami. Na początku ostatniej ćwiartki podopieczni trenera Miodraga Rajkovicia mieli jednak duże problemy z zastawieniem bronionego kosza, co rywalom dawało wiele okazji do punktów drugiej szansy. W całym meczu Zastal wygrał rywalizację o zbiórki 41:31.

Kapitalne spotkanie rozegrał lider goispodarzy Walter Hodge. Portorykańczyk zdobył aż 30 punktów i miał siedem zbiórek. W Śląsku brakowało lidera z prawdziwego zdarzenia, który wziąłby na siebie odpowiedzialność za losy meczu. Najwięcej punktów dla WKS-u zdobyli Paul Graham i Aleksandar Mladenović - po 14. O dwa mniej rzucił Robert Skibniewski, który zapisał na swoim koncie także 12 asyst.

Niedzielny finał pomiędzy Zastalem i Treflem rozpocznie się o godz. 16.30. Mecz będzie można obejrzeć na TV PLK.

Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec 82:63 (15:13, 27:12, 24:18, 16:20)

Trefl: Dylewicz 15, Wiśniewski 14, Waczyński 12, Turek 10, Cummings 8, Mallett 7, Stefański 6, Brembley 0, Kuzminskas 0.

Turów: Kickert 21, Wysocki 9, Chyliński 7, Jackson 7, Edwards 6, Gustas 5, Cel 2, Lauderdale 2, Mielczarek 2, Moore 2, Jankowski 0.

Zastal Zielona Góra - Śląsk Wrocław 89:80 (25:14, 25:21, 23:26, 16:19)

Zastal: Hodge 30 (5), Mirković 19 (2), Archibeque 15, Stelmach 10 (2), Matczak 7 (1), Chanas 4, Sroka 4, Chodkiewicz 0, Dłoniak 0, Rajewicz 0.

Śląsk: Graham 14, Mladenović 14, Vairogs 13, Skibniewski 12, Calhoun 11, Bogavac 3, Diduszko 3, Koelner 3, Wójcik 3, Bochno 2, Niedźwiedzki 2.