Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Dziś PGE Turów gra z mistrzem Polski. Asseco słabe jak nigdy?

Grzegorz Bereziuk, JG
W przeszłości mecze Turowa z Asseco Prokomem były bardzo zacięte. Tym razem nie powinno być inaczej
W przeszłości mecze Turowa z Asseco Prokomem były bardzo zacięte. Tym razem nie powinno być inaczej fot. Grzegorz Bereziuk
Dzisiaj (godz. 19) w hali przy ul. Maratońskiej w Zgorzelcu zostanie rozegrany ligowy klasyk. W zaległym meczu 5. kolejki Tauron Basket Ligi PGE Turów podejmie Asseco Prokom Gdynia.

Dwa sezonu temu oba zespoły stoczyły pasjonującą walkę o złoty medal. Każde z siedmiu spotkań było niezwykle zacięte, a bliżej tytułu była raz jedna, raz druga drużyna. Ostatecznie faworyt z Gdyni nie zawiódł i po raz kolejny obronił tytuł. Wcześniej obie drużyny w finale PLK stawały naprzeciw siebie jeszcze trzykrotnie. Za każdym razem górą także był zespół znad Bałtyku.
W ubiegłorocznych rozgrywkach obie drużyny grały już ze sobą zdecydowanie rzadziej, bo tylko trzy razy. W rozgrywkach Pucharu Polski górą byli zgorzelczanie, którzy pewnie pokonali konkurentów 85:70.

W drugim etapie rozgrywek TBL powody do radości mieli już tylko gracze z Gdyni. W Zgorzelcu Asseco Prokom zwyciężył 93:63, w rewanżu na własnym parkiecie ograł czarno-zielonych 85:65, a później zdobył złoty medal. Tym razem może być jednak inaczej.

Od początku sezonu w Gdyni nie wiedzie się najlepiej. Klub nie trafił z transferami, rezygnując ostatnio z usług trenera Keisitusa Kemzury czy rozgrywającego Alexa Ackera.

O tym, w jakich kłopotach są ostatnio gdynianie, może świadczyć ich postawa w rozgrywkach Euroligi. Asseco Prokom wygrał tylko dwa mecze, w tym ostatnie o honor z Montepaschi Siena (po dogrywce). Warto nadmienić, że gdynianie w trakcie meczu tracili do rywali z Włoch aż 28 punktów. Nie najlepiej drużynie prowadzonej obecnie przez trenera Andrzeja Adamka idzie też na polskich parkietach. O tym mogła świadczyć choćby ostatnia sensacja, jaką okrzyknięto porażkę mistrzów kraju z lokalnym rywalem Startem Gdynia. Dodajmy, że była to już czwarta przegrana gdynian w bieżącym sezonie.

- Asseco Prokom to wciąż solidna drużyna i ostatnie ich słabsze momenty o niczym nie świadczą. Oczywiście nie lekceważymy przeciwnika. Do meczu podejdziemy skupieni i mocno zmotywowani - powiedział Michał Chyliński.

Kapitan Turowa w ostatnich dwóch spotkaniach nie mógł pomóc swoim kolegom z powodu podkręcenia kostki. DoRadomia na mecz z Rosą w ogóle nie pojechał, a spot-kanie z Uniksem Kazań spędził na ławce rezerwowych. W środę na parkiecie powinien już się pojawić.

Co dla zgorzelczan może być kluczem do sukcesu? Z pewnością powstrzymanie Jerela Blassingame'a. Amerykanin, gdy ma swój dzień, może trafiać jaknatchniony. Turów nie może zapominać też o drugim rozgrywającym gości, a więc Łukaszu Koszarku.
Ciekawie będzie z pewnością wyglądała rywalizacja pod tablicami. Tutaj o pełną pulę powalczą Ivan Zigeranović oraz Adam Hrycaniuk. Kibicom w Zgorzelcu będą chcieli się także przypomnieć Krzysztof Roszyk i Robert Witka.
Transmisja z meczu dzisiaj od godz. 19 w Radiu Wrocław oraz Muzycznym Radiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska