Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarskie władze zapraszają Turów do Euroligi

Grzegorz Bereziuk
Grzegorz Bereziuk
Jeszcze nie tak dawno brakowało oficjalnej informacji ze strony władz klubu ze Zgorzelca na temat zgłoszenia zespołu do europejskich pucharów. Mówiło się wyłącznie o rozgrywkach Eurocup. Z racji przegrania batalii o złote medale z Asseco Prokomem Gdynia, nikt o Eurolidze nawet nie śnił. Tymczasem stała się rzecz bardzo miła dla całego koszykarskiego Zgorzelca, o czym pisaliśmy już na naszej stronie internetowej.

- Otrzymaliśmy zaproszenie do udziału w eliminacjach do Euroligi, najwyższego szczebla europejskich rozgrywek - powiedział nam szczęśliwy prezes PGE Turowa Jan Michalski. Radości nie krył również dyrektor sportowy klubu ze Zgorzelca Waldemar Łuczak. - Otrzymaliśmy wiadomość, że przedstawiciele Euroligi rozważają nam przyznanie dzikiej karty. Mieliśmy godzinę na odpowiedź. Zdawaliśmy sobie sprawę, jak wiele pracy będzie nas czekało, ale nie było nad czym się zastanawiać. Odpowiedzieliśmy pozytywnie. Teraz dopełniamy formalności, szykujemy dokumenty i mamy nadzieję, że będziemy grali - powiedział.

Turnieje eliminacyjne zostaną rozegrane systemem pucharowym w dniach 29 września - 2 października w dwóch europejskich miastach. W każdym wystąpi po 8 drużyn. Do fazy sezonu zasadniczego awansują zwycięzcy finałów.

Wśród potencjalnych rywali zgorzelczan znajdują się Asvel Basket (Francja), BC Khimki Moskwa (Rosja), Gravelines Dunkerque (Francja), BK Banvit (Turcja), Budivelnik (Ukraina), CEZ Nymburk (Czechy), Cholet Basket (Francja), Galatasaray Cafe Crown (Turcja), KK Buducnost (Serbia), Krka Novo Mesto (Słowenia), Lietuvos Rytas (Litwa), PAOK Saloniki (Grecja), Spirou Basket Charleroi (Belgia) i VEF Riga (Litwa). Jedno miejsce na zasadzie dzikiej karty jest jeszcze nieobsadzone. Losowanie odbędzie się 7 lipca w Barcelonie.

- Na kogo byśmy nie trafili, nie będzie łatwo. Udział w eliminacjach będzie dla nas dużym wyzwaniem. Spróbujemy się godnie zaprezentować. Z pewnością nie odpuścimy - zapewnił Waldemar Łuczak.

Jeśli PGE Turowowi uda się przebrnąć przez turniej eliminacyjny, mecze fazy grupowej Euroligi będzie rozgrywał w hali Centrum Sportowo-Rekreacyjnego w Zielonej Górze. W przypadku niepowodzenia kibice "czarno-zielonych" także będą jeździli na mecze do hali, gdzie swoje mecze rozgrywa miejscowy Zastal. Zgorzelczanie rywalizowaliby wówczas w fazie grupowej Eurocup, w której udział mają zapewniony.

- Jesteśmy świadomi wielu problemów, które musimy pokonać, i zdajemy sobie sprawę z różnicy, jaka nas dzieli od najlepszych klubów europejskich, chcemy jednak zdobywać doświadczenie i podkreślać swoje aspiracje do gry na najwyższym poziomie - powiedział prezes klubu Jan Michalski. - Mamy nadzieję, że występ naszej drużyny w eliminacjach Euroligi będzie potraktowany jako krok do uzyskania miejsca dla dwóch polskich zespołów w tych rozgrywkach. Jesteśmy przekonani, że polska koszykówka zasługuje na liczniejszą niż dotychczas reprezentację w europejskich pucharach - zakończył prezes klubu ze Zgorzelca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska