Funkcjonariusze z wydziału dolnośląskiej policji, zajmującego się odzyskiwaniem zabytków codziennie śledzą aukcje i odwiedzają giełdy staroci.
Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji przypomina, że funkcjonariusze odzyskali m.in. trzy barokowe figurki aniołów, które w latach 80. XX wieku zostały skradzione z kościoła Marii Magdaleny we Wrocławiu. Rzeźby trafiły na sprzedaż wystawione przez jeden z domów maklerskich. - Mamy do czynienia z dwoma rodzajami sakralnych złodziei. Pierwsi kradną na zamówienie, konkretne rzeczy. Pozostali biorą to, co wydaje im się cenne, a potem sprzedają za grosze - wyjaśnia Petrykowski.
Aukcje internetowe przeglądają też konserwatorzy zabytków. Dzięki temu udało się odnaleźć skradzioną w powiecie świdnickim, barokową figurkę Maryi z Dzieciątkiem. Zabytek odzyskano. Próbował sprzedać ją...ksiądz.
Policjanci mówią, że wiele świątyń, zwłaszcza tych w niedużych miejscowościach, pada łatwym łupem złodziei, ponieważ nie instaluje się w nich alarmów i zabezpieczeń antywłamaniowych. Petrykowski wyjaśnia, że często kradzieży dokonują grupy przestępcze. Tak było w przypadku trzech mężczyzn, którzy w latach 2008-2009 kilkadziesiąt razy okradali dolnośląskie świątynie.
Problemem jest też to, że zabytki znajdujące się w kościołach często nie są spisywane. Do ewidencji zabytków sakralnych doszło na Dolnym Śląsku tylko dwukrotnie: w latach 60. i 80. XX wieku. Od tamtej pory lista jest uzupełniana i wyrywkowo kontrolowana. Ale bardzo rzadko, często raz na pięć-sześć lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?