Do naszej redakcji zadzwoniło w poniedziałek kilku kierowców zdenerwowanych policyjną kontrolą trzeźwości, którą przeprowadzono na zjeździe z drogi krajowej nr 12 w kierunku Grodźca Małego.
- Takie kontrole kierowców są niemal co tydzień, więc wyjeżdżam z domu odpowiednio wcześniej - mówi nam pani Justyna. - W tym tygodniu jednak to nie pomogło. Sznur samochodów ciągnął się niemal do Grodźca. Gdy go zobaczyłam, myślałam, że jest jakiś wypadek.
Nasza Czytelniczka przyznaje, że nie ma nic do kontroli i popiera ich organizowanie. Ale miejsce wybrane przez policjantów nie było najszczęśliwsze. Po szybkim przebadaniu trzeźwości kierowcy i tak musieli czekać, aż uda im się wjechać z drogi podporządkowanej na DK 12.
- Nie mogli tego zrobić już na głównej drodze? - pyta pani Justyna. - Wtedy korek zapewne nie byłby tak duży, a i większa szansa, że trafią na kogoś nietrzeźwego. A tak spóźniłam się, i myślę, że nie tylko ja, z dowiezieniem dzieci do szkoły oraz dotarciem do pracy.
Z tymi uwagami skierowaliśmy się do Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Podinspektor Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji przyznał, że kontrole nie zawsze mogą być prowadzone, tak by nie pojawiły się utrudnienia.
- Te miejsca nie są wybierane przypadkowo. Gdybyśmy robili je na przykład nieco dalej, potencjalny nietrzeźwy kierowca mógłby nas zobaczyć i skręcić w boczną drogę. Ciężko byłoby też prowadzić kontrolę na dwóch pasach - wyjaśnia Kaleta.
Policjant dodaje, że podobne kontrole są, niestety koniecznością, ponieważ wciąż wielu kierowców siada za kierownice po spożyciu alkoholu. Bardzo często w ich wyniku policji udaje się zatrzymać jadących na tak zwanym podwójnym gazie, czyli potencjalnych sprawców wypadków.
- Co prawda w trakcie poniedziałkowej akcji w naszym powiecie zatrzymaliśmy tylko pijanego rowerzystę, ale w ościennych regionach wpadł na przykład nietrzeźwy traktorzysta, kierowca busa czy też matka wioząca córkę do szkoły - dodaje Kaleta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?