Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korki na autostradzie A4 mogą być rekordowe i to akurat na święta! A wszystko przez jedną decyzję

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Do połowy lutego mają trwać kontrole na granicy Polski i Niemiec. Podczas świąt kierowcy mogą stać w korku nawet przez kilka godzin.
Do połowy lutego mają trwać kontrole na granicy Polski i Niemiec. Podczas świąt kierowcy mogą stać w korku nawet przez kilka godzin. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych przedłuża kontrolę na swoich granicach. Dotyczy to m.in. przeprawy między Polską i Niemcami na autostradzie A4, gdzie codziennie korki osiągają nawet 10 kilometrów, a utrudniony przejazd mają wszyscy - kierowcy zawodowi, niedzielni czy osoby jeżdżący na co dzień do pracy.

Nancy Faeser przedłuża kontrole na granicach. Dotyczy to autostrady A4

Minister spraw wewnętrznych Niemiec przedłużyła kontrole na granicy Polski i Niemiec. Oznacza to, że po 15 grudnia przejazd autostradą A4 w kierunku Niemiec i z powrotem wciąż będzie utrudnione. I to okolejne dwa miesiące. Wynika to ze słów kanclerza Olafa Scholza, który deklarował utrzymanie kontroli "przez długi czas", co staje się powoli faktem. W piątek (8 grudnia) niemiecki dziennik "Welt" poinformował o nowym terminie - 15 lutego.

Korki i utrudnienia na A4 trwają już od prawie dwóch miesięcy. W tym czasie niemieckie służby miały wykryć 3300 nielegalnych wjazdów za niemiecką granicę, zapobiegając 1/3 z nich. W tym czasie już milion kierowców musiało stać w kilku- lub kilkunastukilometrowych korkach, które opóźniały ich dotarcie do celu o kilka godzin.

– Jesteśmy zaniepokojeni. Będziemy rozmawiać z naszymi partnerami, chociażby z Saksonią, czy Brandenburgią na temat usprawnienia i likwidacji tych kolejek. Szczególnie powinno to dotyczyć Polaków, którzy pracują po stronie niemieckiej i Niemców pracujących po stronie polskiej, bo przecież tacy również są. Być może wydzielenie jednego pasa, na którym ta kontrola nie byłaby tak drobiazgowa, jak na pozostałych byłoby dobrym pomysłem - deklaruje Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego.

Zbliżają się święta. Na A4 może być komunikacyjny armagedon

Kierowcy nie mogą liczyć na ulgowe traktowanie w związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Przedłużone po 15 grudnia o kolejne dwa miesiące kontrole oznaczają jeszcze większe korki. W ostatnich dniach grudnia wiele Polaków pracujących stale za granicą wraca do kraju, korzystając z dni wolnych. Następnie znów wracają do pracy, tak więc będą musieli wrócić jednego dnia za granicę. Święta, zamiast z rodziną, spędzą na zakorkowanej autostradzie z innymi kierowcami.

Według oficjalnych danych z 2023 roku Polaków pracujących za granicą jest ok. 891 tysięcy. Nawet, gdyby tylko część z nich zdecydowała się na przyjazd, na powrocie wybiorą A4 w Zgorzelcu lub A2 w Świecku. To oznacza ogromne korki.

- Problemem będzie również przyjazd Polaków, czy obywateli Niemiec pochodzenia polskiego na święta. Te kolejki już w tej chwili są ogromne, a wyobraźmy sobie, co będzie w okresie przedświątecznym i poświątecznym - stwierdził Cezary Przybylski.

- Czas oczekiwania do przejścia w Świecku w okolicach weekendu, to jest po kilka godzin. Kolejki sięgają wielu kilometrów. Ja sam jestem mieszkańcem pogranicza. Doświadczam tego i widzę, z jakim problemem borykają się setki tysięcy osób, więc szkoda, że to nie jest w naszej gestii, ale nie jest. Wierzymy, że rząd wreszcie się z tym upora - dodał Marcin Jabłoński, Marszałek Województwa Lubuskiego.

Niemcy prowadzą kontrole na granicach z Polską, Czechami i Słowacją.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska