Spis treści
Kopalnia św. Jana w Krobicy - krótka historia
Kopalnie rud cynku i kobaltu działały w Krobicy od XVI do XIX wieku. Wydobycie rozwinął Jan Schaffgotsch. Wówczas powstała kopalnia św. Jana. Wojna trzydziestoletnia przerwała eksploatację.
O podziemnych atrakcjach Dolnego Śląska przeczytasz więcej tutaj:
Kolejne próby podjęto w XVIII wieku i wykuto krobicką sztolnię św. Leopolda, w której w latach 1790-1792 wydobywano rudę kobaltu.
Ponowne zainteresowanie obiektami przyszło w latach 1939-1945, kiedy to władze niemieckie prowadziły badania złóż, połączone z niewielkimi robotami górniczymi i geologicznymi. Po wojnie prowadzono rewizję dawnych wyrobisk pod kątem mineralizacji uranowej. W latach 1952-1979 powstał niezrealizowany projekt stworzenia kopalni rud cyny "Gierczyn". Nie został jednak zrealizowany.
Kopalnia drugie życie dostała w 2010 roku, gdy gmina Mirsk rozpoczęła starania o utworzenie ścieżki turystycznej "Śladami dawnego górnictwa kruszców". Geopark został otwarty trzy lata później. Wykonana została ścieżka dydaktyczno-turystyczna, w skład której wchodzą: podziemna trasa turystyczna "Kopalnia św. Jana", 12 stanowisk naziemnych oraz 3 punkty widokowe. Trasa podziemna wiedzie dawnymi wyrobiskami kopalnia św. Jana oraz sztolni św. Leopolda.
W kopalni w Krobicy poczujesz się, jak w średniowieczu
Do zwiedzania udostępniono turystom około 350-metrową trasę. Wiedzie ona wąskimi korytarzami na dwóch poziomach. Boczne odnogi wydrążonych tuneli, drewniane obudowy i odpowiednio rozmieszczone oświetlenie, sprawia, że czujemy się tu, jak w średniowieczu.
W malowniczej, bajecznie barwnej XVIII-wiecznej sztolni św. Leopolda oraz XVI-wiecznej kopalni św. Jana obejrzymy zachowane historyczne pozostałości wyrobisk eksploatacyjnych rudy cyny, ślady ręcznego wydobycia kruszców oraz eksponaty muzealne, nawiązujące do tradycji górniczych terenów Gór i Pogórza Izerskiego.
Jak dojechać do kopalni w Krobicy?
Krobica położona jest na trasie linii kolejowej Mirsk- Świeradów -Zdrój. Od 10 grudnia kursują tu znowu pociągi. Można wysiąść w Krobicy i pójść na piechotę do kopalni. Skrótem to około 10 minut drogi.
Dzierżawcy obiektu planują wkrótce postawienie kierunkowskazów od przystanku kolejowego, by turyści łatwo docierali do podziemnej trasy.
Do Krobicy można także dojechać samochodem z Mirska lub Świeradowa-Zdroju.
Przeczytaj tutaj o powrocie po 27 latach pociągów do Świeradowa-Zdroju:
Ile kosztuje wstęp do kopalni w Krobicy?
Bilet normalny kosztuje 32 zł
Bilet ulgowy kosztuje 28 zł (seniorzy 60+ oraz dzieci do lat 18)
Kopalnia jest czynna codziennie. W okresie od maja do października codziennie od godz. 10 do godz. 18 (ostatnie wejście o godzinie 17.00). W okresie od listopada do kwietnia codziennie od 10 do 17 (ostatnie wejście o godzinie 16)
Można zwiedzać z dziećmi od 6 lat. Pamiętajcie o ciepłej odzieży i wygodnych butach. Zwiedzanie trwa około godziny.
Co jeszcze zwiedzić w okolicy?
Kopalnia to niejedyna atrakcja w okolicy. Można zwiedzić także:
- zabytkowy Czarci Młyn z 1890 roku w Czerniawie-Zdroju,
- starą Wieżę Ciśnień w Mirsku,
- drewniany kościół w Krobicy,
- rezerwat przyrody w Rębiszowie,
- rynek w Mirsku,
- ruiny zamku Gryf w Proszówce.
Po zwiedzeniu kopalni można pojechać do Świeradowa-Zdroju. To zaledwie 10 minut drogi. Co zwiedzać w tym uzdrowisku? Pisaliśmy o tym tutaj:
Zobaczcie zdjęcia:
Kopalnia w Krobicy to niedoceniana dolnośląska atrakcja. Ter...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
