Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopalnia odkrywkowa pod Legnicą? Sejmik województwa jej nie chce

Urszula Romaniuk
fot. Piotr Krzyżanowski
Zakaz eksploatacji złóż węgla brunatnego w okolicach Legnicy metodą odkrywkową został wpisany do Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego do 2020 r. To deklaracja polityczna, niewiążąca dla rządu, który może postąpić według swego uznania.

O tym, że zakaz znalazł się w dokumencie, przesądziła postawa legnickich radnych, którzy wystąpili przeciwko swoim klubom: Michała Huzarskiego z SLD i Janusza Mikulicza z PO. Dzięki nim przeciwna odkrywce część sejmiku miała 16 głosów, a koalicja, czyli PO i SLD - 15. Trzy osoby wstrzymały się od głosu. - Mam inną filozofię, bo tu mieszkam. A niektórzy widzą tylko pieniądze, a nie człowieka i środowisko, w którym on żyje - wyjaśnia Janusz Mikulicz, wójt Kunic w latach 1990-2007 (gminy objętej złożem Legnica), autor wniosku o wprowadzenie zakazu do strategii.

Z kolei Michał Huzarski tłumaczy, że głosując przeciwko kopalni odkrywkowej węgla brunatnego, chciał "przerwać fikcję". - Przede wszystkim nie było rozmów z mieszkańcami, a w budżecie państwa nie ma pieniędzy na tę inwestycję - wyjaśnia legnicki radny sejmiku. - Jeśli rząd poważnie podejdzie do tematu, to w przyszłości można jeszcze zmienić zdanie. Michał Huzarski podkreśla, że wpisany do strategii zakaz stanowi dla rządu wyraźny sygnał, że odkrywka nie jest problemem jednej czy sześciu gmin, ale całego województwa.

Z zapisu o zakazie eksploatacji węgla metodą odkrywkową cieszy się Irena Rogowska, wójt gminy wiejskiej Lubin, przewodnicząca Ogólnopolskiej Koalicji "Rozwój TAK - Odkrywki NIE". - Niewykluczone, że odważna decyzja radnych sejmiku skieruje wysiłek władz województwa dolnośląskiego na rzeczywisty rozwój naszego regionu, który nie powinien opierać się na archaicznej, dewastującej środowisko naturalne metodzie wydobycia węgla brunatnego, jaką jest odkrywka - komentuje Irena Rogowska.

Przypomnijmy, 27 września 2009 r. mieszkańcy gmin: Lubin, Kunice, Miłkowice, Ruja, Ścinawa i Prochowice wzięli udział w referendum w sprawie rządowych planów budowy kopalni odkrywkowej na złożu Legnica. Wynik był jednoznaczny. Do urn poszło ok. 18 tys. osób, z czego 95 proc. było na "nie". Nie zrobiło to jednak wrażenia na rządzących, dlatego sprawa trafiła do Komisji Petycji w Parlamencie Europejskim. W tym roku jej delegacja ma przyjechać do Polski, by przyjrzeć się sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska