Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopacze z wałbrzyskich biedaszybów wydrążyli tunel... pod drogą

Paweł Gołębiowski
Tunel został wykopany przy drodze. Drzewo mogło runąć
Tunel został wykopany przy drodze. Drzewo mogło runąć Paweł Gołębiowski
Poszukiwacze węgla wykopali olbrzymie tunele w pobliżu ulicy, a częściowo także pod tą jezdnią. Mogło tu dojść do drogowej tragedii.

Po raz kolejny dały znać o sobie wałbrzyskie biedaszyby. Tym razem na szczęście nie doszło do tragedii, ale straty wyrządzone przez kopaczy są spore. - Biedaszyb sięga kilka metrów w stronę osi jezdni przy ul. Kosteckiego. Wszystko wskazuje na to, że trzeba będzie część jezdni rozebrać, później zasypać wykop i położyć nową nawierzchnię - mówi Andrzej Piękny z Zarządu Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta w Wałbrzychu.

Kopacze wydrążyli bowiem w pobliżu drogi i częściowo pod nią wielkie tunele, które znajdowały się też pod olbrzymim starym drzewem. Na powierzchni widać było tylko mały otwór w ziemi. - Droga prawdopodobnie "trzymała się" tylko na korzeniach tego drzewa i mogła zapaść się pod przejeżdżającymi samochodami. Mogło dojść do tragedii - mówili prowadzący akcję porządkowania terenu.

Stare drzewo z podkopanymi korzeniami, chylące się niebezpiecznie w stronę domów po drugiej stronie ulicy, już wycięto. Część ulicy Kosteckiego jest zamknięta dla ruchu i nie wiadomo, kiedy będzie otwarta. Wyznaczono objazdy.

- Te tunele były olbrzymie, ale kopacze potrafią takie wykopać w ciągu dwóch, trzech tygodni - ocenia Tomasz Sakowski ze straży miejskiej w Wałbrzychu. Dodaje, że jakiś czas temu natrafili też na podkopane, czynne tory kolejowe. Warto przypomnieć, że pod koniec sierpnia w biedaszybie w pobliżu ul. Strzegomskiej w Wałbrzychu zginął zasypany 28-letni mężczyzna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska