Cykliści spotkali się na placu Nowy Targ o godz. 12. Wcześniej jechali w tzw. zlocie gwiaździstym z wrocławskich osiedli, a po drodze dołączali do nich sympatycy dwóch kółek.
O godz. 12 na placu Nowy Targ został uformowany tzw. wielki peleton rowerowy. Peleton liczący tysiące cyklistów ruszył głównymi ulicami miasta: Grodzką, Nowym Światem, Legnicką (tu nawrót na placu Strzegomskim), Kazimierza Wielkiego, Oławską, placem Społecznym i Wyszyńskiego. Liczącą ok. 9 km trasą świętujący dotarli do Parku Tołpy, gdzie o godz. 14 rozpoczął się rowerowy piknik.
Po drodze nie obyło się bez zgrzytów. Cyklistów było tak dużo, że mieli problem z wyruszeniem z placu Nowy Targ w ulicę Purkyniego. Trwało to bardzo długo, co zdenerwowało pieszych, którzy nie mogli pokonać ulicy. Zaczęli wchodzić prosto pod koła rowerzystów. Nie obyło się bez wymiany zdań - ZOBACZ PONIŻEJ:
- Liczba użytkowników rowerów we Wrocławiu stale rośnie, a Wielki Peleton to doskonała okazja, by zamanifestować swoją obecność na drogach, upomnieć się o swoje prawa i zwrócić uwagę władz miasta oraz innych użytkowników ruchu drogowego na sprawy bezpieczeństwa - piszą organizatorzy tego święta. - Dla niektórych jest to jedna z nielicznych okazji, kiedy decydują się na jazdę ulicą, gdyż z obawy o własne bezpieczeństwo wybierają na co dzień nielegalną jazdę chodnikiem - dodają.
W rowerowym peletonie we Wrocławiu wzięli udział nie tylko rowerzyści z tego miasta. Pojawiło się mnóstwo przyjezdnych miłośników dwóch kółek. Są tacy, którzy zdecydowali się pokonać 60 km (na rowerze), by dojechać na to wydarzenie. To "Łąj not?" (Why not?) czyli amatorski team ultrakolarzy i turystów rowerowych z Namysłowa na Opolszczyźnie. Oni także promowali we Wrocławiu jazdę po mieście na rowerze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?