Wrocław: Przedłużą Wojanowską do szpitala. Ale jeszcze nie w tym roku

Wojanowską do szpitala mieliśmy jechać nawet na przełomie roku, ale już jakiś czas temu z powodów formalnych (konieczność uzupełnienia dokumentacji) wiadomo było, że oczekiwanie na drogę będzie się przedłużać. Ostatecznie termin jej oddania opóźnił się o sześć miesięcy. W czerwcu droga ma być gotowa, a w wakacje po odbiorach kierowcy zyskają nowy wyjazd ze szpitala.

Przedłużona ulica Wojanowska połączy się z przedłużoną ulicą Fieldorfa, przy której zbudowano szpital im. Marciniaka. Z tego gmachu możemy wyjechać na razie jedynie na zakorkowaną Kosmonautów. Alternatywny wjazd w Wojanowską pozwoli uciec w kierunku Wrocławia przez Maślice i dalej ul. Pilczycką np. do Kozanowa.

PRACOWALI MIMO BRAKU POZWOLENIA NA BUDOWĘ
– Opóźnienie w inwestycji związane jest z brakiem potrzebnych dokumentów, z których uzyskaniem wykonawca miał problem – mówi Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji. Wykonawca czekał na pozwolenie na budowę, konkretnie zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID), bez tego nie można położyć żadnej z warstw nowej drogi.

Robotnicy jednak pojawiali się na Wojanowskiej. – To co mogli zrobić, to zrobili – mówi Szempliński. Na ul. Wojanowskiej zakończyły się wszystkie te prace, które można wykonać bez ZRID-u, czyli prace porządkowe, karczowanie zieleni, przygotowanie zaplecza budowy.

CZYTAJ DALEJ: NIE POZNACIE UL. WOJANOWSKIEJ. BĘDZIE ZIELONA ARTERIA

NIE POZNACIE UL. WOJANOWSKIEJ. BĘDZIE ZIELONA ARTERIA
Jest koncepcja roboczo nazwana Stabłowice Ogrodowe, według której Wojanowska ma być nową osią rozbudowującego się osiedla. Planowana jest nawet promenada osiedlowa biegnąca od ul Daktylowej prawie do ul. Stoszowskiej. Na końcu promenady, niedaleko ul. Piotrkowskiej, powstanie nowe przedszkole. O takich planach pisał dwa lata temu Tomasz Ossowicz, dyrektor Biura Rozwoju Wrocławia.

– Koncepcja jest jak najbardziej aktualna – mówi w rozmowie z GazetaWroclawska.pl Tomasz Ossowicz. – Chcemy by powstała oś wielofunkcyjna, przy której będą obiekty handlowe i usługowe, sklepy, punkty opieki zdrowotnej. Ustanowiono miejscowy plan, który przewiduje takie zagospodarowanie tego terenu. Będziemy chcieli, aby część inicjatyw podjęli prywatni inwestorzy. O kolejności inwestycji za wcześnie jednak mówić. Warunkiem do wcielenia w życie takiej koncepcji jest powstanie ul. Wojanowskiej – opowiada Tomasz Ossowicz.

MIESZKAŃCY ZYSKAJĄ, ALE I TAK UTKNĄ W KORKU
Nie mówi się w ogóle o przedłużeniu alei Stabłowickiej od Fieldorfa do Królewieckiej. Jest to narysowane jedynie w studium zagospodarowania przestrzennego, ale to oznacza tyle, że droga mogłaby powstać w teorii. Nie wiadomo też, czy dużo pomoże, skoro Królewiecka jest zakorkowana.

Na razie planowana jest tylko Wojanowska i są pieniądze na budowę po drugiej stronie Kosmonautów – powstanie aleja Stabłowicka od Kosmonautów w kierunku lotniska. Wrocławskie Inwestycje ogłosiły przetarg na projekt odcinka alei która poprzez powstającą obwodnicę Leśnicy połączy ulicę Graniczną z Kosmonautów na wysokości nowego szpitala. Jej projekt będzie gotowy pod koniec przyszłego roku, w 2018 r. można będzie rozpocząć budowę za ok. 100 mln zł.

Okolica jest mocno zakorkowana, na ul. Kosmonautów tworzą się jedne z największych zatorów w mieście. Mieszkańcy nie wierzą, że powstająca Wojanowska wiele zmieni. – Akurat pod moimi oknami będzie przebiegać przedłużenie drogi Wojanowskiej do szpitala im. Marciniaka. A nic to nie da. Korki jak były tak będą. Rozładuje to może trochę ruch na ul. Głównej oraz dojazdowych do niej (Wełniana, Świeża) ale przy ul. Kosmonautów dalej korek, przy ul. Królewieckiej korek aż do Stadionu, aż do Pilczyckiej, aż do Legnickiej. Jeżeli nie będzie więcej pasów drogowych nic nie pomoże – pisze gość naszego forum.

Czytaj też: Kiedy będzie nowa szkoła na Stabłowicach? I co z drogami?