Wrocław nie dostanie pieniędzy na jeden z fragmentów obwodnicy Leśnicy

Trwa budowa obwodnicy wrocławskiej Leśnicy, której jeden z fragmentów połączy ul. Średzką z ul. Graniczną. Ów fragment ma stanowić jednopasmowa dwukierunkowa droga o długości 7,1 kilometrów. Ta inwestycja jest warta 130 milionów złotych, a jej wykonawcą jest firma Skanska. Pierwsze samochody mają tam pojechać za rok.

Druga część projektu obwodnicy Leśnicy to budowa odcinka Alei Stabłowickiej, który połączy ulicę Kosmonautów ze wspomnianym fragmentem drogi budowanym Wrocławskie Inwestycje.

Władze Wrocławia chciały pozyskać 233 mln złotych unijnej dotacji na całą inwestycję, pomimo tego że jej część, na odcinku Średzka-Graniczna, jest już sfinansowana. Inaczej prace budowlane nie mogłyby wystartować. W praktyce oznacza to, że środki z europejskich funduszy miały być przekazane na budowę nowej części Alei Stabłowickiej oraz na remont ul Kosmonautów, która ma być poszerzona do dwóch jezdni. Niestety, na liście projektów drogowych, które Ministerstwo Rozwoju dofinansuje w ramach dotacji pozyskanych z Unii Europejskiej, nie ma obwodnicy Leśnicy, zatem miasto Wrocław pokryje koszt budowy całkowicie z własnej kieszeni.

"Władze Wrocławia chciały uzyskać ponad 233 mln zł! Czyli na już budowaną obwodnicę Leśnicy w całości zrzucą się mieszkańcy miasta (nie będzie refundacji). To już kolejny w ostatnich dniach cios w plany drogowe Magistratu, w obu przypadkach zaważyła niska jakość składanych wniosków projektowych. Źle się dzieje.” - Tak na jednym z portali społecznościowych informację skomentował aktywista Wojciech Kurzyjamski z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.

Marek Szempliński, rzecznik prasowy spółki Wrocławskie Inwestycje, wyjaśnia, że prowadzona obecnie realizacja budowy odcinka między ul. Średzką a ul. Graniczną jest osobnym zadaniem i formalnie nie zależy od kolejnego projektu, który połączy powstającą drogę z ul. Kosmonautów.

OBWODNICA LEŚNICY ROŚNIE W OCZACH - ZOBACZ ZDJĘCIA

Formalnie, bo praktycznie wszystkie prace zmierzają do tego, aby obie drogi w przyszłości stworzyły razem pełną obwodnicę Leśnicy. Kiedyś był to jeden projekt, ale ze względu na wysoki koszt realizacji rozdzielono go na dwa odrębne i to przede wszystkim dlatego miasto starało się o unijne wsparcie na budowę nowego odcinka Stabłowickiej i przebudowę Kosmonautów.

- Projekt zgłoszony do Ministerstwa Rozwoju nie ma wpływu na tempo prac na rozpoczętej budowie obwodnicy Leśnicy – zapewnia Szempliński.

Według rzecznika roboty na rozpoczętych etapach przebiegają zgodnie z harmonogramem, natomiast na jednym z nich, w związku ze zmianą przepisów, która nastąpiła w trakcie procedowania projektu, przedstawiciele spółki Wrocławskie Inwestycje musieli wystąpić o odstępstwa do Ministerstwa Infrastruktury i wciąż starają się o Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej. - W związku z tym zakładamy, że zakończenie całego zadania nastąpi na początku przyszłego roku – przewiduje rzecznik inwestora.

Na odcinku obwodnicy łączącym Średzką z Graniczną gotowa już jest konstrukcja mostu nad Bystrzycą. Oprócz tego, na moście trzeba jeszcze wybudować jezdnie, chodniki, bariery czy jezdnie na przyczółkach. W planach jest także szeroki na 3 metry ciąg pieszo-rowerowy. Mostem będzie można dojechać do ul. Piołunowej, gdzie droga jest węższa, ale rowerzyści pojadą wytyczoną trasą obok jezdni.

- Trwają prace na prawie wszystkich odcinkach, poza jednym. Część z nich jest zaawansowana, jak na przykład fragment między ul. Graniczną od ronda koło lotniska do ul. Rdestowej, po którym jeżdżą już samochody. Oczywiście, aby uruchomić te odcinki, potrzebna jest cała budowana droga. – dodaje Szempliński.

Południowy fragment obwodnicy Leśnicy ma rozładować korki na często zbyt zatłoczonej ul. Średzkiej i znacznie przyspieszyć dojazd do centrum Wrocławia. Teoretycznie. Czy tak będzie, przekonamy się za około rok. Na początku 2018 roku powinniśmy pojechać od Średzkiej do Granicznej nową trasą. To prawdopodobny termin oddania tej drogi do ruchu, choć początkowo mówiono oficjalnie o wrześniu 2017 roku.