Mniej pasów dla samochodów to nie jedyny problem kierowców w tym miejscu po wydzieleniu torowiska. Zniknęły też lewoskręty. Jadąc do miasta, nie skręcimy w ul. Prądzyńskiego i Więckowskiego, a jedynie w plac Zgody i ul. Mierniczą.
Dlaczego zdecydowano się na tak duże zmiany na Traugutta prowadzące do uprzywilejowania pasażerów MPK kosztem kierowców? Przesłanki są dwie. Jedna ogólna - bo Wrocław w planie transportowym na najbliższe lata właśnie taką politykę przewiduje - uprzywilejowania komunikacji miejskiej i zwiększenia liczby jej kursów. To ma zachęcić wrocławian do przesiadki z własnych aut do MPK.
Drugi fakt jest taki, że torowisko na Traugutta zostało wydzielone, bo ten właśnie projekt zwyciężył w głosowaniu Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Głosowało na niego 1 117 wrocławian.
Dziś trudno oceniać efekty wydzielenia torowiska. W weekend jeździ ul. Traugutta znacznie mniej aut niż w dzień powszedni. Efekty zmian będzie można zobaczyć i ocenić w poniedziałek czy wtorek, gdy kierowcy przywykną już do tego rozwiązania i część z nich zapewne wybierze inne trasy dojazdu. A może niektórzy przesiądą się do tramwajów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?