Z relacji pasażerów "dziesiątki" i świadków tego zdarzenia wynika, że wóz MPK był pełny i ludzie tłoczyli się przy drzwiach. Na szczęście pojazd nie zdążył się jeszcze dobrze rozpędzić na króciutkim fragmencie od przystanku do skrętu w lewo. To mogło uratować życie pasażerce. Ze wstępnych informacji wynika, że nie odniosła ona obrażeń, które zagrażałyby życiu.
Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji potwierdza, że ze wstępnych informacji zebranych przez mundurowych wynika, że tramwaj był przepełniony, a drzwi otworzyły się pod naporem ludzi. Młoda, 25-letnia kobieta wypadła na ulicę św. Mikołaja. Szczęśliwie w tym momencie lewym pasem przy torowisku tramwajowym nie jechał żaden samochód.
Ruch tramwajów w na Kazimierza Wielkiego był przez kilkadziesiąt minut mocno utrudniony. Linie 3, 10, 20, 23, 33 zostały skierowane przez most Pomorski, mosty Mieszczańskie i most Sikorskiego. Po godz. 16.15 przywrócono normalny ruch, ale trzeba liczyć się z opóźnieniami wielu linii jadących przez centrum.
Jak poinformowała nas Agnieszka Korzeniowska z wrocławskiego MPK, od razu po tym zdarzeniu tramwaj marki Moderus zjechał na zajezdnię, a w pojeździe został zabezpieczony monitoring. Spółka przewozowa ma teraz odpowiedzieć na pytanie, co było przyczyną tego wypadku. Czy zawiódł tabor czy też zachowanie pasażerów znajdujących się w środku było niewłaściwie.
ZOBACZ TEŻ: KIEROWCA AUTOBUSU MPK PRZEGLĄDA GAZETKĘ REKLAMOWĄ W CZASIE JAZDY Z PASAŻERAMI! STRACIŁ PRACĘ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?