Po półrocznych zawirowaniach ze zmianami tras autobusów linii 126 i D, urzędnicy zdecydowali, że 2 lipca przywrócą linię D na pierwotną trasę, czyli przez ulicę Krzycką i Powstańców Śląskich, z pominięciem ulicy Sowiej, Skarbowców, Racławickiej, Gajowickiej i Hallera, na której autobusy D jeździły przez ostatnie pół roku.
Z decyzji urzędników cieszą się przede wszystkim mieszkańcy Kleciny, bo autobus D wraca na „starą trasę”, po której jeździł od lat. Niestety, taki obrót sprawy jest solą w oku mieszkańców ulicy Sowiej, Skarbowców czy Wietrznej, który od początku lipca zostaną z dwoma autobusami - 133 i 125.
- Obecne zmiany oznaczają jedno dla mieszkańców tego rejonu – w kierunku węzła przesiadkowego na ulicach Hallera i Powstańców kursować będzie jedynie autobus 133. Wywołało to ogromne oburzenie wśród mieszkańców, gdyż pół roku temu interweniowali już przeciwko wycofaniu autobusu 126, zbierając ponad 1000 podpisów pod petycją w tej sprawie - tłumaczy Michał Stępień, mieszkaniec Krzyków i podkreśla, że dwa autobusy jadące w stronę Hallera na tak dużym osiedlu to niezbędne minimum, bo osiedle cały czas się rozrasta.
Urzędnicy uspokajają, że od 2 lipca zostaną uruchomione dodatkowe kursy linii 133. Mieszkańcy odpowiadają: „To jest jakiś żart” i do piątku w osiedlowych sklepach zbieraj podpisy pod petycją, w której proszą o zachowanie częstotliwość kursowania autobusów, jaka miała miejsce, gdy jeździły po Sowiej autobusy 126 i 133. - Autobus, który został nam przydzielony podczas zmian linii 125 kompletnie nie spełnia swojej roli, jedzie naokoło i praktycznie nikt z niego nie korzysta, wozi powietrze. Teraz zostaliśmy pozbawieni D i zostaje tylko autobus 133, aby dostać się do węza przesiadkowego na Hallera i Powstańców, co jest ewidentnie błędną decyzją - argumentuje Stępniak i apeluje: - Nie prosimy o dużo. Chcemy odzyskać to, co zostało nam zabrane.
Urząd twierdzi, że za powrotem na „starą” trasę linii D były trzy rady osiedla: Kleciny, Grabiszyna-Grabiszynka i Krzyków-Partynic.
- Jestem za powrotem linii D na starą trasę, jednak nigdy nie wypowiadałem się w temacie innych linii - deklaruje Andrzej Piszel z nowo wybranej rady osiedla Krzyki-Partynice. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłby powrót linii 126 na Sowią, tak by po osiedlu kursowały dwa autobusy: 133 i 126. - Nowe osiedla powinny mieć zupełnie nową linię. Urzędnicy nie powinni modyfikować tego co jest, lecz powinni dodać nowy autobus - oświadcza Piszel.
Małgorzata Szafran z urzędu miasta twierdzi zaś, że przywrócenia trasy linii 126 (która obecnie kursuje do pętli przy ul. Racławickiej) do pętli Krzyki nie akceptuje Rada Osiedla Grabiszyn-Grabiszynek. - Ponadto skierowanie jakiejkolwiek linii autobusowej do pętli Krzyki w chwili obecnej jest niemożliwe z przyczyn technicznych, ponieważ pętla Krzyki obsługuje aż 10 linii autobusowych i nie posiada wolnej lokalizacji przystanku dla przyjęcia kolejnej linii autobusowej - tłumaczy Szafran.
Sprawa już trafiła do miejskich radnych. - Zobaczymy, jak zwiększenie częstotliwości kursów linii 133 zafunkcjonuje w praktyce - komentuje radna Małgorzata Zawada, która już złożyła interpelację w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?