Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca MPK ratował ludzkie życie. A pasażerowie na niego krzyczeli (ZDJĘCIA)

Redakcja
Marcin Muszyński ratował ludzkie życie
Marcin Muszyński ratował ludzkie życie
Marcin Muszyński, jeden z kierowców MPK, wybiegł z autobusu i zaczął ratować ludzkie życie. Kierowca jednego z samochodów jadących ulicą Strzegomską nagle zasłabł. Marcin Muszyński bez wahania zostawił swoich pasażerów i zaczął udzielać pomocy. Tylko jeden z pasażerów mu w tym towarzyszył, wśród pozostałych byli i tacy, którzy mieli do niego pretensje. Tymczasem Marcin Muszyński podtrzymywał mężczyznę przy życiu do czasu przyjazdu karetki. MPK wręczyło mu nagrodę, prawie 600 złotych i oficjalne podziękowania. Poza tym przedstawiciele Centrum Ratownictwa organizującego szkolenia, zaprosili go na darmowy, profesjonalny kurs ratownictwa. Niestety ratowany przez niego mężczyzna ostatecznie zmarł.

Do zdarzenia doszło tydzień temu w poniedziałek, na przystanku Rogowska. Całą sytuację opisuje z pierwszej ręki sam kierowca MPK, Marcin Muszyński. Kierował autobusem linii 106, jadącym w kierunku Portu Lotniczego.

– Będąc na przystanku Rogowska zauważyłem na pasie obok stojącą małą czerwoną hondę, a w nim starszego Pana, który chyba zasłabł. Pasażer dobiegł do niego i pokazał mi, że brak z nim kontaktu. Wybrałem na radiostacji nr 1, czyli zagrożenie życia i dyżurny uruchomił procedurę alarmową. Pobiegłem z pasażerem i pieszym – we trzech wyciągnęliśmy tego Pana i położyliśmy na folii termicznej, którą miałem w plecaku – opisuje kierowca i dodaje, że gdy zobaczył, że mężczyzna przestaje dawać oznaki życia, przystąpił do masażu serca. W międzyczasie do akcji ratunkowej włączył się ratownik medyczny, który przejeżdżał obok zdarzenia i widząc, co się dzieje, zatrzymał auto. – Pomógł nam wszystkim – opowiada kierowca MPK.

Następnie na miejsce przybyły służby – pierwsi pojawili się policjanci ruchu drogowego. – Potem przyjechała karetka. I godzinę reanimowali pana, ale potem widziałem czarny parawan policji.... – opowiada Marcin Muszyński. Od powiadomienia dyżurnego centrali ruchu do przyjazdu karetki minęło 10 minut. W tym czasie z pomocą jednego z pasażerów autobusu oraz jednego przechodnia, Marcin Muszyński zabezpieczył także miejsce zdarzenia ustawiając m.in. trójkąt ostrzegawczy.

PASAŻEROWIE KRZYCZELI "PAN JEST OD KIEROWANIA, NIE OD POMAGANIA!"
Pomógł jeden pasażer MPK. Jak zachowali się inni? Część obserwowała sytuację bez słowa. – Inni mieli pretensje. Krzyczeli, że jestem od kierowania, a nie od pomagania i ratowania życia. Niektórzy robili komórkami zdjęcia... – opowiada Marcin Muszyński. Pasażerowie złościli się, że spóźnią się na lotnisko.

– Istnieje błędne przekonanie, że jak się nie umie, to lepiej nie pomagać. Tymczasem każdy może i powinien udzielić pomocy. Telefon na służby to pomoc, zabezpieczenie miejsca wypadku to też pomoc – podkreśla Marcin Muszyński.

DOSTAŁ PREMIĘ I KURS RATOWNICTWA
Mężczyzny niestety nie udało się uratować, mimo szybkiej reakcji kierowcy MPK. Marcin Muszyński za swoją postawę otrzymał jednak premię finansową, jak mówi to 700 zł brutto. Otrzymał również specjalne podziękowania i dodatkową nagrodę. Na kursie w Centrum Ratownictwa, prywatnej firmie organizującej szkolenia, Marcin Muszyński uzyska certyfikat ratownika (ale nie ratownika medycznego). Zyska nowe umiejętności. Ma zamiar pójść na kurs w styczniu.

Dotychczas Marcin Muszyński raz udzielał pomocy potrzebującej osobie. W ubiegłym roku ratował spotkaną na ulicy dziewczynę, która w bardzo złym stanie wracała z nocnej imprezy do domu. Ułożył ją w bezpiecznej pozycji, wezwał karetkę. Dziewczyna była pod wpływem dopalaczy, niemal bez kontaktu.

– Nasi kierowcy oraz motorniczowie regularnie przechodzą szkolenia z pierwszej pomocy przedmedycznej. Pan Marcin, wykorzystując swoją wiedzę, bez zastanowienia dosłownie rzucił wszystko, aby ratować ludzkie życie. Jesteśmy dumni, że pracują z nami tacy ludzie. Składamy najszczersze kondolencje rodzinie zmarłego – mówi Agnieszka Korzeniowska MPK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska