Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobus 134 notorycznie spóźniony

Redakcja
.
. Fot. Tomasz Holod / Polskapresse
Rozkład jazdy linii 134 wisi w gablotach na przystankach, ale i tak pasażerowie przyzwyczaili się, że autobusy nie przyjeżdżają o ustalonych porach. Spóźniają się regularnie, to jedna z najbardziej niepunktualnych wrocławskich linii. – Autobusy nie są punktualne, więc po co komu taki rozkład jazdy? Lepiej napisać na przystankach, że autobusy jeżdżą co 10-15 minut i już! Wtedy pasażerowie nie będą się frustrować, że spóźniają się do pracy – pisze nasza Czytelniczka Marta Kowalczyk. Rozwiązanie tego problemu jest trudne, ale MPK będzie reagować. Zostaną wprowadzone korekty w rozkładzie.

Nasza Czytelniczka jeździ linią 134 od niemal 6 lat z Borowskiej na FAT. Autobus spóźnia się notorycznie. – Gdy sytuacja się powtórzyła po raz kolejny, to coś we mnie pękło, i stwierdzałam, że dłużej nie będę tego tolerować. Zawsze mam kupiony
bilet, więc płacę za usługę transportu, dlatego też wymagam od przewoźnika zachowania zasad punktualności! – krytykuje MPK Marta Kowalczyk.

I podaje, że autobus, który powinien być na przystanku o godz. 7.29, to kurs widmo. – On nigdy nie przyjeżdża o tej godzinie – zarzeka się pani Marta. Zazwyczaj autobus z godziny 7.29 przyjeżdża o godz. 7.40, czyli wtedy kiedy następny autobus w rozkładzie. – Pisałam już kilka razy skargi do MPK, ale żadnej poprawy nie widzę. Uważam, że rozkład jazdy MPK jest fikcyjny, autobusy nie są punktualne, więc po co komu taki rozkład jazdy? Lepiej napisać na przystankach, że autobusy jeżdżą co 10-15 minut i już – podaje pomysł.

MPK jednak poza korektami rozkładów niewiele może zrobić. Miejski przewoźnik nie ma recepty na korki. – Znamy sytuację na linii 134. Docierają do nas skargi pasażerów dotyczące punktualnego kursowania pojazdów na tej linii, zwłaszcza w godzinach szczytowych. Autobusy tej linii utykają w nieregularnych korkach w rejonie ulicy Opolskiej i Kamiennej – przyznaje Agnieszka Korzeniowska, rzecznik MPK.

– W celu poprawienia punktualności tej linii wprowadzaliśmy już korekty rozkładu jazdy. Ostatnia taka zmiana dla linii 134 została wdrożona w listopadzie 2016 r. Niestety obserwujemy dużą nieregularność w czasach przejazdu na tej linii w tych samych godzinach, co utrudnia przyjęcie takich czasów, aby kursy były zawsze punktualne – założenie zbyt długiego czasu przejazdu będzie powodowało wcześniejsze odjazdy w sytuacji, gdy korki będą mniejsze, na co absolutnie nie możemy sobie pozwolić – wyjaśnia rzeczniczka.

Według aktualnych danych punktualność tej linii jest naprawdę niewielka, bo wynosi ok. 65 proc. To znaczy, że co trzeci autobus jeździ niezgodnie z rozkładem. – Odjazdy przed czasem udało nam się ograniczyć dla tej linii do niewiele ponad 1 procenta. Reszta to kursy opóźnione – informuje Agnieszka Korzeniowska.

Drogi na trasie autobusu linii 134 są wąskie i zakorkowane. – Sytuacja jest monitorowana, a rozkład jazdy jest korygowany i dostosowywany do warunków ruchu. Ostatnio wzrósł mocno ruch drogowy m.in. na Kamiennej – wyjaśnia Adam Więcek z Wydziału Transportu.

Na to być może niedługo uda się zaradzić. – Trwają prace nad przeprogramowaniem sygnalizacji świetlnej na ul. Kamiennej na skrzyżowaniu z Borowską i Ślężną. Ma to na celu poprawę jakości funkcjonowania komunikacji zbiorowej. Zmiany są opracowywane, chcemy je wdrożyć jak najszybciej – informuje Elżbieta Maciąg z Wydziału Inżynierii Miejskiej.

Były też rozważane inne rozwiązania, ale mają za dużo minusów. – Nie można bardzo mocno wydłużyć w rozkładzie jazdy czasu przejazdu linii 134. Autobus w niektórych sytuacjach musiałby wtedy odczekiwać na przystanku, a to może się spotkać z negatywną reakcją pasażerów – że pojazd czeka, kiedy oni chcą jechać. Dlatego ustala się średni czas przejazdu – tłumaczy Adam Więcek, odpowiedzialny w ratuszu m.in. za ustalanie tras autobusów.

– Poprowadzenie 134 inną trasą nie wchodzi w grę. Ta linia cieszy się dużą popularnością. Dojeżdża się nią do Uniwersytetu Ekonomicznego, szkół w rejonie, Borowskiej, Kruczej i do FAT który też jest celem podróży. Kamienna ma alternatywę w postaci al. Armii Krajowej, ale tam już jeździ 136 i by nie dublować tras, 134 spełnia inną funkcję obsługując ul. Kamienną. To jedyny autobus prowadzony tą ulicą, między Bardzką a Powstańców Śląskich – opisuje Adam Więcek.

Kamienna jest też za wąska na wydzielenie buspasa, a nawet jeśli byłoby to możliwe, taki pas spotęgowałby korki samochodowe. Tworzyłyby się zatory na poprzecznych skrzyżowaniach, kierowcy mogliby je blokować, a to jak tłumaczy Więcek, wydłużyłoby czas przejazdu linii jeżdżących np. ul. Borowską, takich jak 113, 112, K, 145, 146.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska