Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sudety też będą miały swoją kolej. Pojedzie ze Świebodzkiego?

Marcin Kaźmierczak
.
. Pawel Relikowski / Polska Press
Trwa nasza akcja: „Oddajcie nam Świebodzki!”. Nie wierzymy, że Dworzec Świebodzki nie jest potrzebny do rozwoju kolei i aglomeracyjnej, i regionalnej. Uważamy, że właśnie tu mogliby dojeżdżać pociągami wrocławianie z dalekich osiedli i mieszkańcy podmiejskich miejscowości. I wszyscy stąd wyruszać w inne rejony Wrocławia. Wojciech Zdanowski, dyrektor departamentu infrastruktury w urzędzie marszałkowskim, opowiada o inwestycjach na kolei w najbliższych latach.

Czy Dworzec Świebodzki jest potrzebny, aby zachować obecny wzrost liczby połączeń?

Patrząc właśnie na dynamikę rozwoju przewozów pasażerskich i 10-15-procentowy wzrost liczby pasażerów na wszystkich liniach, niedługo wyczerpiemy przepustowość Dworca Głównego. W godzinach szczytu w zasadzie już ją wyczerpaliśmy. Prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku lat pojawi się potrzeba włączenia w układ komunikacyjny Dworca Świebodzkiego.

Które pociągi powinny zostać przesunięte na Świebodzki?

Jedynie dodatkowe połączenia aglomeracyjne i podmiejskie. Pociągi regionalne nadal powinny jeździć na Dworzec Główny, który jest głównym punktem przesiadkowym w regionie. Pociągi z Wołowa, czy Kątów Wrocławskich powinny wjeżdżać na Świebodzki, ale już z Głogowa, czy Wałbrzycha na Dworzec Główny.

Są szanse na połączenie obu dworców?

To skomplikowane technicznie zadanie. Należałoby na estakadzie wyprowadzić bardzo ciasnym łukiem tory w kierunku Dworca Głównego. Tego wariantu obecnie nie rozważamy.

Na jakich nowych liniach doczekamy się pociągów w najbliższych latach?

Pozostały nam dwie nieczynne linie wbiegające do Wrocławia. To linia do Sobótki i Świdnicy, która pozwoli skorzystać z pociągów mieszkańcom południowych osiedli Wrocławia i linia z Sołtysowic do Jelcza-Miłoszyc, która pomoże odkorkować wschodnią stronę miasta. Połączenia Wojnowa z centrum, dzięki temu, że od tego tygodnia są już bezpośrednie do stacji Wrocław Główny i Mikołajów, cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Dopiero jednak generalny remont linii pozwoli osiągnąć pełne możliwości tej trasy.

Mieszkańcy regionu też doczekają się nowych połączeń?

Tak. Czekamy na zakończenie prac na dwóch liniach z Oleśnicy do Krotoszyna, która pozwoli uruchomić połączenia do Milicza. Jeśli remont faktycznie zakończy się w czerwcu, to pociągi puścimy jeszcze w wakacyjnym rozkładzie jazdy. Jeśli prace się przedłużą, to uruchomimy je po zakończeniu prac. Liczymy na współpracę i uruchomienie kolejnego połączenia Dolnego Śląska z Wielkopolską, ale jeśli się to nie uda to i tak uruchomimy pociągi do Milicza. Na pewno nie będą to składy weekendowe, jak ostatnio, ale kursy codzienne. Druga linia to Legnica - Rudna Gwizdanów. Dzięki temu remontowi skomunikujemy Legnicę z Lubinem i dalej z Głogowem, a więc całe zagłębie miedziowe. Tam pociągi wrócą najprawdopodobniej w 2020 r.

Co z liniami w Sudetach?

Chcemy przejąć linię z Dzierżoniowa do Bielawy - to tylko 6 kilometrów torów i tak jak wcześniej na linii Wrocław - Trzebnica uruchomić połączenia, a w zasadzie wydłużyć już jeżdżące pociągi do Dzierżoniowa. Linia do Trzebnicy jest idealnym przykładem na to, że kolej na liniach lokalnych jest potrzebna. Przez 20 lat była nieczynna, miała na niej powstać droga rowerowa, a teraz jeżdżą nią tysiące pasażerów. Chcemy też wyremontować i zelektryfikować linię z Lubania do Zgorzelca, co poprawi komunikację zachodniej części województwa.

Kiedy pociągi wrócą do Bielawy?

Remont tej linii zajmie nam około roku od momentu jej przejęcia. Pociągi wrócą tam najszybciej na przełomie 2018 i 2019 roku. Z kolei remont i elektryfikacja linii Lubań - Zgorzelec powinny zakończyć się do końca 2020 r.

Mieszkańcy Lwówka Śląskiego także doczekają się pociągów?

Chcemy przejąć tę linię. Ostatnio odbył się prezentacyjny przejazd po niej lekkim, czeskim szynobusem - tzw. motorakiem. Pokazał zakres prac jaki trzeba ewentualnie na tej linii wykonać. Wszystkie kosztorysy przedstawione nam przez PKP PLK przekraczają 100 mln zł, a to przekracza nasze możliwości. Dlatego podjęliśmy uchwałę w sprawie przejęcia tej linii. Korzystanie na niej z lekkich szynobusów pozwoliło by jednak zmniejszyć koszty.

Rozmawiał Marcin Kaźmierczak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sudety też będą miały swoją kolej. Pojedzie ze Świebodzkiego? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska