Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy pas rowerowy na Kazimierza Wielkiego. Policja sprawdzi czy jest zgodny z przepisami

Weronika Skupin
Weronika Skupin
fot. Weronika Skupin
Na Kazimierza Wielkiego powstały dwa nowe wąskie pasy na odcinku od ul. Widok do Wierzbowej w stronę pl. Dominikańskiego. Teraz sprawdzi je policja, bo rozwiązanie budzi spore wątpliwości, również tych, którzy mają z niego korzystać czyli rowerzystów. Poza pasem rowerowym wyznaczono tam tzw. obszar bezpieczeństwa, który w przepisach o ruchu drogowym w ogóle nie istnieje. Policja nie opiniowała nawet nowego rozwiązania, bo jak się dowiedzieliśmy, nie ma takiego obowiązku. Policjanci pojawią się tam po naszej interwencji.

Na Kazimierza Wielkiego powstały dwa nowe wąskie pasy na odcinku od ul. Widok do Wierzbowej w stronę pl. Dominikańskiego. W poniedziałek pisaliśmy, że powstaje tam ścieżka rowerowa z WBO, tylko nie wiadomo który pas nią jest. Oficer rowerowy tłumaczył nam, że skrajnie prawym pasem mają jechać cykliści, a po ich lewej stronie jest "obszar bezpieczeństwa". Do tej pory brakuje tam oznaczeń ścieżki rowerowej, a "obszar bezpieczeństwa" według przepisów nie istnieje. W efekcie jest tam chaos.

– W związku z tym, że wdrożenie dopiero się rozpoczęło i zaledwie część oznakowania pojawiło się na ulicy nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Linie te, wbrew przypuszczeniom, wyznaczają obszar bezpieczeństwa pomiędzy rowerzystami a samochodami. Będzie on przejezdny dla samochodów, aby zapewnić dojazd do miejsc postojowych – wyjaśniał nam oficer rowerowy Daniel Chojnacki i upierał się, że takie rozwiązanie służy bezpieczeństwu rowerzystów. Nie tłumaczy jednak, dlaczego na razie pozostawiono nie w pełni oznakowaną jezdnię.

Do tej pory na domniemanej drodze rowerowej nie pojawiły się rysunki rowerów. Nie zostały też postawione znaki pionowe. Jedyne co zmieniło się od tego czasu to pojawienie się "martwych stref" na początku i końcu wynalazku jakim jest "strefa bezpieczeństwa". Ale jest ona wyznaczona liniami przerywanymi, więc i tak można na nią wjeżdżać.

Bez znaków nie można wymagać od nikogo, że odgadnie co urzędnicy mieli na myśli. Kierowcy wjeżdżają na przyszłą "drogę rowerową" a nawet parkują na niej. Mają rację mówiąc, że żadne znaki nie wskazują, że jest to pas rowerowy.

Sprawdziliśmy jak reagują rowerzyści. W znakomitej większości jadą dziś chodnikiem. Niektórzy wybierają z kolei "strefę bezpieczeństwa" i przejeżdżają przez martwą strefę by jechać tym pasem. Nie mogą jechać tym, co według urzędników jest pasem rowerowym, bo stoją tam samochody.

Czytaj więcej:Nowe pasy na trasie WZ. Miały poprawić bezpieczeństwo rowerzystów. Ekspert: "Nieuzasadniony chaos"

BĘDĄ TAM WYPADKI?

Poprosiliśmy też o opinię eksperta – Wygląda to jak nie wiem co. W życiu czegoś takiego nie widziałem – mówi Arkadiusz Kuzio, Dyrektor Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ze Szczecina, licencjonowany rzeczoznawca, instruktor techniki jazdy. – Nie ma czegoś takiego jak obszar bezpieczeństwa – wyjaśniał i obśmiewał tłumaczenie, że ma służyć to bezpieczeństwu. Wyjaśniał nam, że kierowcy i tak przecinają "obszar bezpieczeństwa" i pas rowerowy, bo na chodniku są miejsca postojowe. Przeniósłby parking na jezdnię, a drogę rowerową na chodnik.

To pozwoliło uniknąć niebezpiecznych sytuacji przy parkowaniu czy skręcie w prawo, gdy kierowcy zapominają, że z ich prawej strony może jechać zgodnie z prawem rowerzysta. Takich sytuacji nie brakuje we Wrocławiu. Ku przestrodze pokazywaliśmy Wam nagranie z rejestratora samochodowego, który nagrał drastyczny wypadek dziewczyny na rowerze. Cyklistka wpadła pod samochód dostawczy i cudem uniknęła poważniejszych obrażeń.

Wypadek rowerzystki we Wrocławiu. Wpadła wprost pod samochód (nagranie z rejestratora)

Niestety na trasie W-Z może dochodzić do podobnych wypadków. Dlatego o nowym rozwiązaniu na Kazimierza Wielkiego poinformowaliśmy policję. – Sprawa została przekazana do Wydziału Ruchu Drogowego, który ją rozpatruje – mówi nam Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji. Policjanci nie będą opierać się jedynie na przesłanych przez nas zdjęciach i zweryfikują sytuację na miejscu.

Policjanci nie opiniowali tej organizacji ruchu. Jak wyjaśnia nam Paweł Petrykowski nie wymagają tego przepisy, jest to droga gminna i gmina opiniuje to we własnym zakresie. A projekt zatwierdził Wydział Inżynierii Miejskiej i wygląda on tak:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy pas rowerowy na Kazimierza Wielkiego. Policja sprawdzi czy jest zgodny z przepisami - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska