Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga S5 hałasuje. Wójt: Traktujcie ludzi jak nietoperze. Zbudujcie nam ekrany

MK
Chcielibyśmy być traktowani na równi z nietoperzami - mówi wójt gminy Wisznia Mała Jakub Bronowicki. W ten sposób wspólnie z mieszkańcami domaga się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad budowy ekranów akustycznych, które ochronią ich przed hałasem z otwartej niedawno drogi ekspresowej S5 Wrocław-Trzebnica. Drogowcy bowiem ekrany zbudowali w szczerym polu, tłumacząc że to ważne dla żyjących tam nietoperzy. Za to tam, gdzie mieszkają ludzie, ekranów nie ma. Gmina o ekrany walczy już w sądzie. I choć ten uznał, że wójt ma rację, to minister niewiele sobie z tego robi i na pisma wójta w ogóle nie odpowiada.

We wstępnym projekcie i decyzji środowiskowej przy drodze ekspresowej S5 na terenie gminy Wisznia Mała przewidzianych było 8 kilometrów ekranów akustycznych. Ostatecznie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad postawiła tylko 1,8 kilometra.
– Na wysokości samego Kryniczna przewidzianych było 1,8 km o wysokości 4,5 m. Zostawiono jedynie 400 metrów ekranów i to dwukrotnie niższych – mówi pani Agnieszka, mieszkanka Kryniczna, które dom stoi blisko nowej trasy S5. Efekt? Potężny hałas, który drażni mieszkańców w dzień, a w nocy nie daje im spać.

Dla urzędników jednak od hałasu ważniejsze są przepisy. A te się niedawno zmieniły i pozwoliły na to, by ekranów było mniej. Jak jednak tłumaczy Magdalena Szumiata, rzecznik wrocławskiego oddziału GDDKiA, ekrany akustyczne zostały wykonane w ilości i parametrach zgodnych z postanowieniem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z 8 września 2017 r. Ta z kolei została podjęta na podstawie rozporządzenia ministra środowiska, które podwyższyło dopuszczalny poziom hałasu z 65 do 68 decybeli w dzień i z 55 do 60 decybeli w nocy.

Dla urzędników więc wszystko jest w najlepszym porządku. – A my w dzień i w nocy odczuwamy donośny huk powodowany przez przejeżdżające samochody, zwłaszcza ciężarówki – piszą w liście do wojewody mieszkańcy Kryniczna. – Hałas słychać praktycznie w całej wsi.

O ekrany zabiegają także władze gminy Wisznia Mała. Wójt Jakub Bronowicki poskarżył się na ministra infrastruktury do wojewódzkiego sądu administracyjnego we Wrocławiu.
– Odwołanie od decyzji ministra infrastruktury złożyliśmy jeszcze w 2016 r., a więc dwa lata temu. Do tej pory minister odwołania nie rozpatrzył. Jesienią ubiegłego roku złożyliśmy skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego, który orzekł, że minister narusza prawo. Po wyroku sądu minister określił, że rozpatrzy odwołanie do końca stycznia, mamy połowę marca i jeszcze żadne pismo do nas nie wpłynęło – zauważa Jakub Bronowicki, wójt gminy Wisznia Mała. – Jeśli pismo z ministerstwa nie wpłynie do nas w najbliższym miesiącu złożymy kolejną skargę do sądu. Mam nadzieję, że obalimy te działania, bo od zarania mają błędy prawne – dodaje.

Co ciekawe, ekrany akustyczne powstały za to m.in. pomiędzy Machnicami a Będkowem. Stoją w szczerym polu i na pierwszy rzut oka nie chronią przed hałasem nikogo. Jak się jedna okazuje, chronią. Kogo? Żyjące tam... nietoperze.
– Chcielibyśmy być traktowani na równi z nietoperzami. Skoro specjalnie dla nich buduje się ekrany w szczerym polu, to tym bardziej powinno się je stawiać, jeśli hałas przeszkadza ludziom – zauważa Jakub Bronowicki.

Szansa na ekrany być może pojawi się pod koniec tego roku. Magdalena Szumiata z GDDKiA przyznaje, że zgodnie z przepisami, rok po oddaniu drogi do użytku, drogowcy mają obowiązek przeprowadzić analizę hałasu. Jeśli badanie wykaże przekroczenia norm, o ekranach zadecyduje marszałek województwa.

Gmina nie czeka jednak na badania GDDKiA i prowadzi własne.
– To badania tła akustycznego całej gminy. Natężenie hałasu badane jest w kilkunastu punktach wzdłuż drogi S5. Nie możemy liczyć, że ktoś zrobi to za nas, więc wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Podobne badania przeprowadziliśmy przed uruchomieniem odcinka S5 z Trzebnicy do Wrocławia. Wtedy normy nie były przekroczone. Natężenie hałasu po oddaniu odcinka S5 pomiędzy Wrocławiem a Trzebnicą zdecydowanie wzrosło, więc jestem przekonany, że badania, które teraz prowadzimy pokażą, że normy są przekroczone – zaznacza Jakub Bronowicki. I jak dodaje, jeśli GDDKiA sama nie będzie chciała zbudować ekranów, gmina gotowa jest się do nich dołożyć.

Droga ekspresowa S5 - węzeł Kryniczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska