Za nami tradycyjne już spotkanie mikołajkowe poseł Ewy Drozd, z dziećmi, które przez lata obejmowała opieką i zbierała pieniądze na ich leczenie w czasie Walentynkowych Bali Charytatywnych. W tym roku odbyło się w nieco okrojonym składzie, ze względu m.in. na zagraniczne wyjazdy i choroby niektórych dzieci. Niemniej jednak w biurze poselskim Ewy Drozd pojawiły się bliźniaczki - Julia i Karolina Rabenda, Hania Szychowska oraz siostrzyczka Nadii Śmigaj - Oliwia. Dziewczynki otrzymały od posłanki prezenty. Nie zabrakło też upominków dla ich rodzeństwa.
Przy wręczeniu prezentów Ewie Drozd towarzyszył Bartosz Jurecki, szczypiornista SPR-u Chrobry Głogów. Jego obecność nie była przypadkowa. W przyszłym roku będzie on kolejnym ambasadorem Walentynkowego Balu Charytatywnego Ewy Drozd. Posłanka zdradził już, dla kogo w tym roku zbierane będą pieniądze w trakcie imprezy, która odbędzie się w połowie lutego. Chodzi o trzymiesięczną Amelkę, która walczy z wadą serduszka.
- Myślę, że Głogowianie i wszyscy, którzy będą chcieli wziąć udział w balu charytatywnym na pewno będą też chcieli pomóc małej Amelce. Ogromnie na to liczę - mówiła Ewa Drozd.
Bartosz Jurecki przyznał, że w wielką radością przyjął propozycję zostania ambasadorem balu.
- Cieszę, że mogę brać udział w takiej akcji. Moja skromna osoba, będzie mogła choć troszkę pomóc Amelce. Liczę na to, że uda nam się zebrać jak najwięcej pieniędzy i wesprzeć dziewczynkę w powrocie do zdrowia - mówił Jurecki.
Na spotkaniu pojawili się również rodzice Amelki. Państwo Brzezińscy w imieniu córeczki, która przebywa w klinice we Wrocławiu, odebrali prezent od Ewy Drozd i podziękowali za wsparcie.
Rodzice Amelki dziękowali za pomoc i przybliżyli, na jakim etapie jest leczenie ich córki” - Ono cały czas trwa. Niestety, Amelka jeszcze nie była z nami w domu. Przebywa we Wrocławiu i czekamy aż ją tam rozintubują. Wcześniej przebywała w Warszawie, ale tam zrobili dla niej już wszystko, co się dało. Następnie trzeba ją przewieźć do Niemiec na kolejny etap operacji - mówili państwo Brzezińscy.
Przypomnijmy, że pod opieką Ewy Drozd, byli także Oliwier Przybek, Adrianek Pich oraz Jaś Walos. Ten pierwszy jest już zdrowy, a Jasiu wciąż przebywa w USA, gdzie niedawno po raz pierwszy stanął na własnych nóżkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?