Kolejne starcie o ceny biletów we Wrocławiu. Kto tym razem będzie górą?

Rządzący Wrocławiem zgłaszając projekt uchwały o wprowadzeniu biletów Nasz Wrocław Kolej, niechcący umożliwili o wiele tańsze kupowanie miesięcznych biletów MPK Wrocław. Tuż po przegłosowaniu projektu, okazało się, że nabywając nowy bilet kolejowy, miesięcznie będzie można zaoszczędzić nawet blisko 40 złotych. Teraz chcą tak zmienić uchwałę, by to uniemożliwić. Radni mają też głosować nad uchwałą w sprawie rozpatrzenia petycji wzywającej do obniżenia wszystkich cen biletów komunikacji miejskiej.

Od 1 września na mocy przeforsowanej uchwały przez radnych z Forum Jacka Sutryka, miały zacząć obowiązywać nowe reguły biletowe na podróże koleją po Wrocławiu. Kupujący bilet miesięczny na jakąkolwiek trasę, po dopłaceniu złotówki, mógłby jeździć do woli tramwajami i autobusami MPK Wrocław. - Zajrzeliśmy do taryfy Kolei Dolnośląskich, i jest w niej najtańszy miesięczny bilet za 52 złote. Spojrzeliśmy do uchwały, gdzie jest mowa o złotówkowym bilecie miesięcznym Nasz Wrocław Kolej i rachunek matematyczny daje nam sumę 53 zł. Natomiast w programie Nasz Wrocław normalny bilet miesięczny MPK kosztuje 90 zł – wyliczył Robert Suligowski z Akcji Miasto i Zielonych. Właśnie ten zapis spowodował, że jak wyliczyli przedstawiciele Akcji Miasto i Zielonych, kupując miesięczny bilet Nasz Wrocław Kolej, można byłoby zaoszczędzić blisko 40 złotych.

Piszemy „można byłoby”, ponieważ rządzący miastem przygotowali już uchwałę korygującą, to co przegłosowano w czerwcu. Ma ona doprecyzować, że nie chodzi o każdy miesięczny bilet kolejowy, ale o bilety „tam i z powrotem”, a te przejazdówki mają kosztować 104 zł, czyli nie będą konkurencyjne cenowo dla miesięcznych biletów MPK Nasz Wrocław.

- To po prostu naprawa czeskiego błędu, jaki wkradł się w tekst poprzedniego projektu – powiedział nam Czesław Cyrul, radny z Forum Jacka Sutryka Wrocław Wspólna Sprawa. Zapowiedział, że cały klub zamierza głosować za tą korektą. Tymczasem opozycja zapowiada jej odrzucenie. - Jesteśmy przeciwni tej uchwale, która niweczy wieloletnie starania o rozwój sieci kolei miejskiej we Wrocławiu. Nie możemy poprzeć uchwały, która odbiera bezpłatne przejazdy dzieciom i seniorom. Nie możemy poprzeć uchwały, która oznacza dla bardzo wielu mieszkańców 2-3 krotny wzrost kosztów przejazdu koleją we Wrocławiu. Nie możemy poprzeć projektu, który zaprzecza uchwalonym przez radę miejską politykom, zobowiązującym prezydenta do utrzymania jednolitej taryfy biletowej na przejazdy pociągami, autobusami i tramwajami. Nie przyłożymy ręki do demontażu kolei miejskiej we Wrocławiu - zapowiedział Piotr Uhle z klubu Nowoczesnej.

W ocenie Michała Kurczewskiego, przewodniczącego klubu PiS, to poprawka do uchwały, która przywraca wysokie ceny biletów MPK oraz sankcjonuje zakończenie współpracy pomiędzy MPK Wrocław a Kolejami Dolnośląskimi i Polregio dodając protezę w postaci biletu Nasz Wrocław Kolej. - Zapewne zagłosujemy przeciwko - zapowiada.

Biorąc jednak pod uwagę, że po przeciągnięciu Sergiusza Kmiecika z klubu PiS, prezydenccy radni mogą liczyć na jednoosobową przewagę, można się spodziewać, że uda im się zmienić uchwalony wcześniej bubel.

Co z żądaniem obniżki cen biletów?

Na jutrzejszej sesji ma być też głosowana uchwała w sprawie rozpatrzenia petycji o obniżenie cen biletów MPK we Wrocławiu. Złożyli ją wrocławscy Zieloni. Domagają się przywrócenia cen biletów sprzed wprowadzenia ich podwyżki w lipcu ubiegłego roku. To nie jedyny z ich postulatów. Zaproponowali też wprowadzenie pilotażowo, na okres roku, biletu imiennego na 365 dni na wszystkie linie w kwocie 365 złotych za bilet normalny i 180 zł za bilet ulgowy. Zieloni powołali się tutaj na przykład Wiednia, w którym po wprowadzeniu podobnego rozwiązania (bilet na 365 dni za 365 euro), znacząco wzrosła liczba osób korzystających z komunikacji miejskiej. Zieloni domagają się też zobowiązania rezydenta Wrocławia do przedłużenia porozumień z Kolejami Dolnośląskimi i Polregio w zakresie honorowania biletów komunikacji miejskiej w pociągach tych przewoźników,

Opozycyjni radni przychylnie wypowiadają się na temat tych propozycji. - Zarówno znacząca obniżka cen biletów rocznych jak i zwiększenie presji na prezydencie, aby wreszcie dogadał się z przewoźnikami w sprawie kolei miejskiej, wydają się zasadnymi rozwiązaniami i warto rozważyć ich poparcie – ocenia Piotr Uhle.

Przedstawiciele klubu jacka Sutryka nie pozostawiają wątpliwości – będą głosować za odrzuceniem tych propozycji. Demagogią nazywają propozycję obniżenia cen wszystkich biletów MPK do poziomów sprzed 1 stycznia, a postulat wprowadzenia biletu rocznego za 365 złotych, radny Czesław Cyrul określił „może i ciekawą wprawką”, ale jednocześnie narażającą budżet miasta na wielomilionowe straty. - Zieloni mają taką metodę i składając kolejne propozycje pod publiczkę, mówią – weźmy się i zróbcie – ocenia radny. Jego zdaniem propozycja nowego rocznego biletu jest niedopracowana i spowoduje między innymi spadek sprzedaży biletów miesięcznych.

Co do postulatu dogadania się z przewoźnikami kolejowymi, radni Jacka Sutryka przekonują, że negocjacje z nimi wciąż trwają, jednak strony wciąż nie dogadały się, co do stawek, jakie Wrocław miałby dopłacać do pasażerów.