W Jeleniej Górze sytuacja od dawna przypomina absurd. Zawiła jest bowiem członkiem PO, ale nie ma poparcia PO - partia popiera w staraniach o fotel prezydenta miasta Marka Obrębalskiego, który w PO nie jest, ale jest człowiekiem Rafała Dutkiewicza, prezydenta Wrocławia i sojusznika władz PO.
O Zawile mówi się, że jest bliskim współpracownikiem Grzegorza Schetyny, ministra spraw zagranicznych i przeciwnika obecnych władz dolnośląskiej Platformy. Chce być znowu prezydentem, startuje z własnego komitetu.
Zawiła, jak twierdzi, na własny koszt wydał i rozdał ulotki, w których podsumowuje kończącą się właśnie kadencje. Na jednej stronie ulotki widnieje zdjęcie Zawiły z byłym premierem Donaldem Tuskiem. Jest też logo PO oraz napis, że ulotka pochodzi z 2010 roku. Czyli z czasów, gdy Zawiła poparciem PO się cieszył. - To nie jest ulotka przygotowana na kampanie wyborcza - mówi nam prezydent Zawiła. - To podsumowanie mojej ostatniej kadencji. Zapłaciłem za druk z własnej kieszeni - zapewnia Zawiła.
Takie słowa nie przekonują jednak Michała Jarosa. - Jestem zaniepokojony sytuacją. O tej sprawie powiadomiłem krajowego pełnomocnika wyborczego, bo mogło dojść do naruszenia prawa - mówi szef kampanii PO.
Jaros przypomina, że żaden komitet wyborczy nie może korzystać z loga PO, czy z nazwy partii. - Tak samo jest we Wrocławiu. Tam mamy wspólną listę z ludźmi prezydenta Dutkiewicza i loga nie możemy wykorzystywać - przypomina Jaros.
W niedzielę Zawiła organizuje wyborczą konwencję powiatowej PO. - A gdy ta się skończy, rozpocznie się moja konwencja wyborcza - dodaje prezydent. Do Jeleniej Góry wybiera się sam Grzegorz Schetyna.
Również jutro w Wałbrzychu rozpocznie się konwencja programowa dolnośląskiej PO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?