Policjanci z Jeleniej Góry dostali zgłoszenie od kobiety, która była święcie przekonana, że w jej mieszkaniu grasuje złodziej. Włamywacz miał chcieć ukraść jej piec. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że tak naprawdę żadnego złodzieja nie ma, a kobieta jest pijana. W mieszkaniu zastali również jej 3-letniego syna oraz matkę.
- W trakcie rozmowy z matką zgłaszającej policjanci ustalili, że kobieta najprawdopodobniej sama chciałaby ten piec sprzedać i uzyskane pieniądze przeznaczyć na alkohol - informuje Łukasz Dutkowiak z biura prasowego policji dolnośląskiej. - Od kobiety wyraźnie czuć było woń alkoholu, miała również problemy z utrzymaniem równowagi i porozumiewaniem się. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie - dodaje.
24-letnia kobieta zachowywała się agresywnie wobec funkcjonariuszy. Trafiła do policyjnego aresztu na czas wytrzeźwienia.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy, a zgromadzone materiały przekażą do sądu rodzinnego. Sędzia podejmie decyzje, co do dalszego sprawowania przez zatrzymaną opieki nad dzieckiem.
Jeśli okaże się, że 24-latka sprawując opiekę w takim stanie mogła narazić dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, grozić jej może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?