Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiwacki na podium

Kacper Chudzik
Nadesłane
Głogowianin wygrał kolejne zawody w tym roku. Zmagał się nie tylko z rywalami, ale i chorobą.

Głogowianin Kiwacki Wiesław został Najlepszym zawodnikiem I Rawickich Mistrzostw w Wyciskaniu sztangi leżąc. Zawody odbyły się 28 marca, a głogowski sztangista nie tylko wygrał Kategorię Open Senior, ale osiągnął też najlepszy wynik wśród wszystkich zawodników. Warto zaznaczyć, że mistrzostwa były rozgrywane w formule Wilksa - biorącej pod uwagę stosunek wyciśniętego ciężaru do wagi ciała.

Wygrana nie przyszła łatwo, tym bardziej, że nasz zawodnik startował z przeziębieniem. Mimo tego po raz kolejny udowodnił, że ma w sobie ducha walki i wygrał nie tylko z rywalami ale również z chorobą. - Przeziębienie to jedno w końcu przejdzie, ale gorzej z mięśniem klatki piersiowej. Czuję się że jest się zmęczonym i choroba daje znać o sobie.Potrzebuje regeneracji przynajmniej około miesiąca aby wznowić trening siłowy - mówił po zawodach zwycięzca drugich mistrzostw w tym roku.

Kiwacki przygotowuje się już do kolejnych startów i jak zapowiada, zrobi co w jego mocy, by przywieźć do Głogowa kolejne trofea.
Wyciskanie sztangi nie jest sportem łatwym i wymaga od zawodnika sporo siły oraz determinacji. Treningi są bowiem dość męczące, choć przynoszą sporo satysfakcji. W tej dyscyplinie sezon dzieli się na wiosenny i jesienny. Latem i zimą trwa natomiast regeneracja i odpoczynek od wyczerpujących startów.

- Okres przygotowawczy trwa od 6 do 10 tygodni, w tym czasie trenuję 4-5 razy w tygodniu po dwie godziny - mówi Wiesław Kiwacki. - Trening jest zbliżony do kulturystycznego i obejmuje wszystkie partie mięśniowe z większym naciskiem na siłę klatki piersiowej.Często jest tak, że zawody wypadają w trakcie przygotowań i nie zawsze ta forma jest najwyższa. Co do bicia rekordów, to w moim wieku jest to coraz trudniejsze, w teorii siła u człowieka rośnie do 26-28 roku życia,dlatego moim celem jest utrzymanie zbliżonej siły przez cały sezon. Jeśli chodzi o dietę to jem praktycznie wszystko, ale się nie objadam, staram się aby było od 5-6 posiłków w ciągu dnia.No i oczywiście pilnuję wagi przed zawodami.

Warto dodać, że na codzień Wiesław Kiwacki trenuje w siłowni "Słoneczko" gdzie dzieli się swoim doświadczeniem z młodymi fanami tego sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska