ZOBACZ TEŻ: OBELGI I PRZEKLINANIE TO DOMENA KOBIET ZA KIEROWNICĄ
W programie czworo nieznanych sobie ludzi pochodzących z tego samego miasta przygotowuje kolację - każdy według własnego pomysłu. Zwycięża ten, komu uda się oczarować gości najlepszymi potrawami. Marcin Kuc podczas przygotowywania Deseru Wrocławskich Rajdowców zdradził tajemnicę skrótu DWR.
- DWR to rejestracja podwrocławskich kierowców. Przyjęło się, że samochody z rejestracją DWR po prostu gorzej jeżdżą - opowiadał w programie pan Marcin.
Czy to prawda?
- To niesprawiedliwa opinia - wyrokuje Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji. - Nasze informacje w żaden sposób tego nie potwierdzają. Zdolności kierowcy zależą od wielu rzeczy, głównie od umiejętności i wiedzy kierowców. Ale na pewno nie ma na to wpływu przynależność do danej okolicy.
Rzecznik znajduje wyjaśnienie złej opinii podwrocławskich kierowców.
- Po prostu kierowcy z Wrocławia od razu zwracają uwagę na inne tablice rejestracyjne. Ale nie ma to potwierdzenia w statystykach.
Wśród wrocławskich taksówkarzy zdanie o umiejętnościach właścicieli samochodów z numerami DWR są podzielone.
- To mit - mówi wprost Ryszard Olejniczak. - Przecież większość tych osób jeszcze niedawno było wrocławianami! Dopiero kilka lat temu wyprowadzili się na przedmieścia. W tej opinii wyraża się zarozumiałość wrocławian, którzy z góry patrzą na przyjezdnych z mniejszych miejscowości.
Nie zgadza się z nim jego kolega Piotr Główka.
- Miałem dwie stłuczki i obie z kierowcami spod Wrocławia. Generalnie gdy widzę auta z rejestracją DTR, DSR lub DWR, to bardziej uważam.
A jak wy oceniacie kierowców spod Wrocławia? Czy rzeczywiście jeżdżą gorzej od tych z miasta? Zapraszamy do dyskusji na forum!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?