Kierowca wyjechał na pole i utknął. "Postanowił zawrócić i zakopał się"
Post na stronie "Gminni Aktywiści" na Facebooku staje się powoli dolnośląskim viralem. Kierowca autobusu przewoźnika "Kłosok" wracał po długim dniu jazdy na linii 934. Gdy zjeżdżał do bazy i udawał się w kierunku Łoziny przez Kępę pod Wrocławiem, nawigacja wywiodła go w pole. I to dosłownie!
- Droga przez Kępę jest zamknięta z powodu remontu, znak zakazu nie dotyczy jednak autobusów. Kierowca, nieświadomy prac drogowych, dojechał do "dziury w ziemi". Nawigacja GPS pokazała mu jednak możliwość dojazdu do Łoziny boczną drogą w lewo. Wjeżdża więc na starą kamienną drogę. W pewnym momencie jednak kamienna nawierzchnia się kończy. Kierowca postanawia zawrócić i w ciemności zakopuje się w polu - mówi pan Leszek, administrator strony Gminni Aktywiści.
Akcję wyciągania autobusu zorganizowano dopiero następnego dnia. Pomoc nadeszła od lokalnych rolników, którzy użyli swoich ciągników. Podczas wyciągania pojazd wpadł do wyżłobienia w ziemi i przechylił się na lewą oś. Ostatecznie udało się jednak pokonać przeciwności losu!
- Przebieg całego zdarzenia wynikał z niedoświadczenia i krótkiego stażu kierowcy, który zasugerował się znakami i za bardzo zawierzył nawigacji GPS - dodaje pan Leszek.
Internauci komentują: czy mamy dziś 1 kwietnia?
- W odwecie za protest rolników w mieście kierowca autobusu postanowił zablokować rolnikowi pole - pisze pan Radosław.
- Aż sprawdziłem, czy dziś nie mamy 1 kwietnia - pisze pan Karol.
- To jest już trzeci pojazd który wyciągnęliśmy z tego miejsca w tym miesiącu. Droga w Kępie jest zamknięta i faktycznie nawigacja kieruje przez pola - pisze pani Zofia.
Zdarzenie miało miejsce tutaj:
Przeczytaj także:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?