Do niektórych dolnośląskich specjalistów nie ma już wolnych terminów na pierwszy kwartał przyszłego roku. Dlatego chorzy wybierają wizyty prywatne. Czy lekarze mogą wypisywać w ich trakcie recepty refundowane?
W przypadku 700 lekarzy dolnośląski NFZ zdecydował, że nie. I wysłał im wezwania do zapłaty z tytułu popełnienia czynu niedozwolonego i narażenia NFZ na straty. 800 innych przypadków jest analizowanych. Lekarzom grozi za to kara, nawet 20 tys. złotych.
- Wysokość szkody jest równowartością kwoty refundacji wypłaconej na podstawie recept wystawionych bez podstawy prawnej - mówi Joanna Mierzwińska z dolnośląskiego NFZ. - Wysokość refundacji sięgała kilkunastu tysięcy złotych.
Pacjenci nie powinni obawiać się negatywnych skutków tej akcji.
- Lekarz w prywatnym gabinecie ma prawo wypisać receptę na leki refundowane, pod warunkiem że ma podpisaną umowę z Funduszem. To prawo, a nie obowiązek - wyjaśnia rzecznik NFZ. - Lekarz decyduje, czy chce mieć taką umowę dla dobra pacjenta, czy nie - dodaje rzecznik.
Rzecznik praw pacjenta Krystyna Kozłowska radzi, by przy zapisywaniu się na wizytę prywatną zapytać lekarza, czy ma on stosowną umowę.
- Recepta na refundowane leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne, przysługuje wszystkim osobom uprawnionym do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej, czyli wszystkim ubezpieczonym - dodaje rzecznik.
Dolnośląska Izba Lekarska zaoferowała pomoc prawną lekarzom, którzy otrzymali wezwanie. - Nie zgadzamy się z przepisami, na które powołuje się NFZ - wyjaśnia dr Małgorzata Nakraszewicz, pełnomocnik DIL ds. NFZ. - Receptę refundowaną wypisuje się pacjentowi, bo jest ubezpieczony, niezależnie od tego, czy lekarz ma umowę z Funduszem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?