Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamery we Wrocławiu rejestrują przejazd przez torowisko na czerwonym świetle. Ponad 2100 mandatów!

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Przejechanie za ten sygnalizator oznacza karę w wysokości 2000 złotych i 15 punktów karnych.
Przejechanie za ten sygnalizator oznacza karę w wysokości 2000 złotych i 15 punktów karnych. Paweł Relikowski / Polska Press
Do 41 w całej Polsce zwiększa się liczba skrzyżowań, na których zamontowane są rejestratory wjazdu na czerwonym świetle. Urządzenia pojawiły się nie tylko nad skrzyżowaniami drogowymi, ale także kolejowo-drogowymi. We Wrocławiu są dwa takie miejsca. "Złapano" na nich ponad 2100 kierowców.

AKTUALIZACJA

Po publikacji artykułu na stronie internetowej "Gazety Wrocławskiej" otrzymujemy od czytelników wiadomości o sygnalizacji świetlnej dla ruchu drogowego. Jak nas informujecie, tuż przed przejazdem dodatkowe światła nie są w żaden sposób skorelowane z przejazdami kolejowymi, przez co tworzą się absurdalne korki.

- Wystarczy że na ulicy znajduje się 20-25 aut, by światło to spowodowało korek, na skutek którego pokonanie małego dystansu na prawie pustej ulicy zajmuje około 20 minut. W tym czasie to można pół miasta przejechać - pisze pan Marek, czytelnik z Żernik.

Sprawą będziemy się zajmować w najbliższych dniach.

Rejestratory wjazdu na czerwonym świetle - tutaj was złapią!

W 16 miastach na 20 skrzyżowaniach, gdzie kierowcy notorycznie ignorowali sygnalizację świetlną, a w konsekwencji dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, zamontowano systemy RedLight. Tak było we Wrocławiu, w przypadku skrzyżowania ul. Bystrzyckiej z estakadą Gądowianką i ul. Na Ostatnim Groszu.

- Kamery śledzą tor poruszania się pojazdu oraz dokumentują popełnione wykroczenie wraz z danymi umożliwiającymi identyfikację pojazdu, czas i miejsce popełnienia wykroczenia oraz czas, jaki upłynął od zapalenia się czerwonego światła - mówi Monika Niżniak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Zobacz też: To jeden z najdroższych domów na Dolnym Śląsku. Posiadłość rodem z Hollywood jest na sprzedaż!

Nie tylko nad drogowymi skrzyżowaniami funkcjonują kamery. Całodobowy monitoring pojawił się w zeszłym roku na przejazdach kolejowo-drogowych. Kto po podniesieniu szlabanu przejedzie torowisko na migających czerwonych światłach, otrzyma wezwanie do zapłaty. W tych dwóch miejscach kierowcy są stale obserwowani. Tylu złapano:

  • ul. Średzka - 1 437 wezwań do zapłaty
  • ul. Szczecińska - 720 wezwań do zapłaty

- Te lokalizacje zostały wytypowane we współpracy z Państwową Komisją Badania Wypadków Kolejowych i PKP PLK oraz w oparciu o analizę bezpieczeństwa ruchu drogowego przez Instytut Transportu Drogowego. Są one potencjalnie narażone na powstawanie niebezpiecznych zdarzeń drogowych, stąd decyzja o montażu kamer - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa GITD.

Co grozi za przejazd na migających światłach?

Jeśli kierowca skręci z ul. Bystrzyckiej w kierunku Gądowianki na czerwonym świetle czy też po wygasnięciu zielonej strzałki warunkowej, otrzyma 500 zł kary i 15 punktów karnych. Przejazd przez tory kolejowe na migającym, czerwonym świetle jest znacznie surowiej karany niż to samo przewinienie popełnione na drodze.

Kara 2000 złotych i 15 punktów karnych grozi za:

  • objeżdżanie opuszczonych zapór lub półzapór na przejeździe kolejowym,
  • wjeżdżanie na przejazd, gdy opuszczanie zapór lub półzapór zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone,
  • wjechanie na przejazd kolejowy za sygnalizator lub za inne urządzenie nadające sygnały przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych,
  • wjechanie na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.

Jak działają kamery na przejazdach kolejowych?

System wyznacza wirtualną linię na wysokości sygnalizatora. W trakcie nadawania czerwonego światła i przejazdu pojazdu przez torowisko, kamery automatycznie wykrywają i rejestrują wykroczenie.

Proces przebiega w trzech krokach: kamera poglądowa rozpoznaje pozycję świateł sygnalizatora, kamera pomiarowa dokonuje detekcji pojazdu na linii zatrzymania oraz jego identyfikacji i kamera poglądowa rejestruje zdarzenie, śledząc pojazd w kadrze (tzw. car tracking).

- Wciąż dochodzi do przypadków wjeżdżania wprost pod rozpędzone pojazdy szynowe, niezachowania ostrożności, ignorowania sygnalizacji świetlnej, objeżdżania opuszczonych zapór, czy wjeżdżania na przejazdy mimo braku możliwości kontynuowania jazdy - dodaje Monika Niżniak.

Daliście się złapać na Szczecińskiej lub Średzkiej? A może nie wiedzieliście o takich urządzeniach? Napiszcie nam!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska