18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jędrzejak: Już nie popełnię takiego błędu

Wojciech Koerber
Tomasz Jędrzejak zamierza rozpocząć sezon na Skansenie Olimpijskim, nie za granicą.
Tomasz Jędrzejak zamierza rozpocząć sezon na Skansenie Olimpijskim, nie za granicą. Paweł Relikowski
Z Tomaszem Jędrzejakiem, kapitanem żużlowców Betardu Sparty Wrocław, rozmawia Wojciech Koerber

Jak kapitan podsumuje zgrupowanie drużyny w Zakopanem?

Wszystko poszło zgodnie z planem, wszystko było jak należy. Jesteśmy zadowoleni i dobrze przygotowani.

Peter Ljung został rozpoznany? Pytam, bo to nowa twarz w zespole.

Ja akurat miałem okazję ścigać się z nim w Szwecji kilka lat. Wiedziałem jaki to człowiek i jaki kolega, więc w tym względzie nic nowego nie odkryłem. Na pewno jednak poznałem go od strony treningów ogólnorozwojowych i wrażenie robi bardzo pozytywne, o czym wspominał już Piotrek Baron. Peter to sportowiec i tyle.

Ponoć na chrzest młodzieży nie było ani czasu, ani siły. Wierzyć się nie chce...

Czas i siły pewnie by się znalazły, młodzieżowcy coś tam kombinowali, ale nic wielkiego nie wyszło.

W Centralnym Ośrodku Sportu przebywaliście jednocześnie z mistrzami Polski - tarnowską Unią.

Tak, ale rozkład naszych zajęć mocno się różnił. Trenowaliśmy w nieco inny sposób i o innych porach, raz tylko spotkaliśmy się
na stoku. Za to codziennie widywaliśmy się na posiłkach.

W sobotę bal z okazji Plebiscytu Tygodnika Żużlowego, indywidualnego mistrza Polski nie może zabraknąć?

Skoro mnie zaprosili, to znaczy, że nominacja jest. Oczywiście na bal się wybieram, lecz nie mam żadnych oczekiwań co do miejsca. Aż tak tego nie przeżywam. Po prostu się cieszę, że jestem w grupie wyróżnionych.

Bal balem, ale za oknem coraz ładniej. Pewnie nas luty robi lekko w konia, bo nie wierzę, że to już wiosna, lecz fakt faktem - do wyjazdu na tor bliżej niż dalej. Czeka Pan na korzystne warunki we Wrocławiu czy jest może jakiś inny plan?

Ja generalnie rzecz biorąc nie preferuję wyjazdów za granicę, choć nigdy tego nie testowałem. Wolę wyjazd na swój domowy tor, a dwa tygodnie wcześniej staram się pojeździć na crossówce. Mamy tu w Ostrowie tor dla crossowców amatorów, z którego korzystam.

Pierwsze imprezy już zakontraktowane? 10 marca w Wolverhampton jest turniej z okazji 10-lecia startów na żużlu Fredrika Lindgrena, a 23 lub 24 bydgoskie Kryterium Asów.

Na razie cisza, ale nie pojadę w żadnym turnieju, dopóki porządnie nie potrenuję. Zrobiłem już kiedyś taki błąd, co było następstwem złych warunków atmosferycznych u progu sezonu. Jeździłem po różnych turniejach i był to niewypał. Znam siebie i wiem, że potrzebuję dość sporo czasu, by wziąć udział w zawodach. Poczekam sobie aż wrocławski tor stanie się przejezdny.

A park maszynowy skompletowany? No i jaki los spotka stare silniki?

Czekam jeszcze na parę rzeczy. A co do silników, wiadomo, że te najlepsze z używanych do tej pory zostawiam. Te najstarsze, z których już nie korzystam, sprzedam juniorom, jeśli będzie taka możliwość. Im z pewnością się przydadzą, a ja muszę iść do przodu.

Sporo się mówi o uwolnieniu tytanu, czyli możliwości korzystania z takich właśnie części. Stać Pana na eksperymenty?

Rozmawiam o tym ze swoim tunerem, sytuacja jest rozwojowa. Mechanicy mają swoje maszyny do testowania, więc podchodzę do tego spokojnie. Mój tuner na pewno tematu nie odpuści, więc jeśli coś fajnego się pojawi, szybko się o tym dowiem i będę na bieżąco.

A inne nowinki, kombinezony z nabojami gazowymi itd.? Interesuje to Tomasza Jędrzejaka?

Używam standardów. Żużel jest prostą dyscypliną, nie ma co szukać nowości, aczkolwiek jeśli pojawia się coś dobrego i sprawdzonego, trzeba zacząć korzystać.

Jako mistrz Polski przystępuje Pan do sezonu z większą pewnością siebie?

Wszystko zaczyna się od zera, ale jestem pozytywnie nastawiony. Dobrze przepracowałem zimę, idę tym samym, sprawdzonym tropem.

Ktoś Panu pomagał w wypracowaniu tego pozytywnego nastawienia?

Wszelkiego rodzaju pomoce są w moim zasięgu. Jeśli jest potrzeba odwiedzić psychologa, to we Wrocławiu cała drużyna ma do niego dostęp. Zresztą są organizowane dla nas spotkania na AWF-ie. To nie jest tak, że gdy się dobrze jeździ, to się nie korzysta.

Media ostatnio wspomniały, że bardzo zależy Panu na awansie do cyklu Grand Prix. Prawda to?

Powiem tak - każdy startuje po to, by spełniać marzenia, czyli by jeździć z najlepszymi na świecie. Nie byłbym sportowcem, gdybym nie miał takich marzeń. Dlatego eliminacje rozpocznę z myślą o awansie do tego cyklu. Co z tego wyjdzie, czas pokaże.

A w najbliższym czasie trzeba wracać do Zakopanego. Zapomniał Pan klucze zdać na portierni?

Rzeczywiście wracam do tego samego ośrodka przygotowań. 14 lutego rozpoczynamy krótkie zgrupowanie reprezentacji Polski, które potrwa do 18. Będzie można podtrzymać formę, poza tym chodzi o kwestie marketingowe, organizacyjne i integrację. Dobry pomysł taki obóz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska