Jeden z najsłynniejszych, wrocławskich głosów obchodził jubileusz 50 pracy pedagogicznej. Benefis Danuty Paziukówny

Danuta Paziuk-Zipser zapisała się w pamięci Wrocławia ale także i Europy jako Danuta Paziukówna. To niezawodna artystka o przepięknym głosie. Karierę rozpoczęła debiutując na scenie Opery Wrocławskiej w Goplanie, w 1959 roku. W tym roku mija zaś 50 lat odkąd śpiewaczka przekazuje swoją wiedzę młodszym muzykom. Zobacz, jak wyglądał jej benefis w galerii zdjęć.

Choć profesor pierwsze lata życia spędziła w Śniatynie na Ukrainie, w wieku 8 lat przeniosła się wraz z rodziną do Jelcza-Laskowic, a następnie, na przełomie lat 40. i 50. - Leśnicy, jak mówi "pod Wrocławiem". Przyznała, że śpiew i muzyka towarzyszyła jej od dziecka.

- Od 12 roku życia uczyłam się grać na fortepianie, ale bardzo chciałam nauczyć się śpiewać - wspomina Paziukówna dodając, że jej początki wcale nie były łatwe. Na lekcje śpiewu została przyjęta dopiero kilka lat później.

Gdy wspominała o swojej pierwszej próbie dostania się do szkoły muzycznej, sala grzmiała gromkim śmiechem.

- Moja starsza koleżanka zdawała egzamin do szkoły śpiewu, a ja dla niej zaakompaniowałam. Pięknie zaśpiewała, komisja jej podziękowała. Kiedy wyszła, ja zostałam i powiedziałam przy instrumencie i stwierdziłam: "teraz ja". Komisja była bardzo rozbawiona moim występem.

Jako pedagog Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, przepracowała 50 lat. Uczyła m.in. takie śpiewaczki jak: Ewa Małas-Godlewska, Monika Cichocka, Agata Zubel czy Aleksandra Kubas-Kruk. Benefis, podczas którego goście mogli usłyszeć jej głos na archiwalnych nagraniach, był pełen wzruszeń i ciepłych słów.
Fenomenalne występy dali także absolwenci klasy Paziukówny.

Wzruszenia i piękne wspomnienia! Tak Danuta Paziuk-Zipser świętowała swoje 50-lecie:

- Każdy mój pobyt w Operze Wrocławskiej, w której wtedy śpiewała Danuta zanotowałem w pamięci jako moje największe sukcesy zawodowe. Mam nadzieję, że następny jej jubileusz będziemy świętować właśnie tam, bo była i zawsze będzie symbolem najwyższej jakościowej próby - mówił Sławomir Pietras, dyrektor naczelny licznych, polskich teatrów operowych, przemawiający po rektorze uczelni, prof. Krystianie Kiełbie i wiceprezydencie Wrocławia, Jacku Mazurze.

Za całokształt zasług Pani Profesor otrzymała z rąk rektora najwyższe oznaczenie uczelni - Medal Akademii Muzycznej im Lipińskiego.