Stąd właśnie długie czasy naświetlania - fotografka, Jolanta Chowańska, chciała pokazać wizje z pogranicza życia i śmierci oraz jawy i snu. Proces powstania fotografii był dość długi - zdjęcia powstawały trzy lata, a wykonywano je w technice ambrotypii. Jest to jedna z dawniejszych metod fotografowania, stosuje się ją od 1851 roku. Polega na wykorzystywaniu pozytywowaych technik fotograficznych, które pozwalają na uzyskanie unikatowego obrazu. Negatyw na szklanej płycie jest celowo niedoświetlony, by chwilę później umieścić go na czarnym podkładzie.
Teatr Cinema w Michałowicach, gdzie wykonano zdjęcia, to dość nietypowe miejsce, ponieważ bardziej niż tradycyjny teatr przypomina rekwizytornię. W poszczególnych salach znajdują się stare instrumenty, kolekcje motyli i duże skrzynie.
Jolanta Chowańska (40 lat), autorka prezentowanych fotografii, urodziła się w Kaliszu (województwo wielkopolskie). Ma wykształcenie politechniczne, studia kończyła we Wrocławiu. Jest absolwentką Jeleniogórskiej Szkoły Fotografii. Od roku 2010 pełni funkcję prezesa Stowarzyszenia Fotograficznego Poza Kadrem w Kaliszu. Dwukrotnie zajęła pierwsze miejsce w konkursie fotografii „W Obiektywie” (OKP Wieża Ciśnień, Kalisz). Lubi robić czarno-białe zdjęcia. To zresztą widać, jeśli zajrzycie do naszej galerii. Zapraszamy do oglądania fotografii.
Wystawę "W połowie drogi" będziecie mogli zobaczyć w Galerii Za Szafą (ul. św. Marcina 4, Wrocław) od 21 października do 13 listopada. Wstęp jest wolny.
Zobacz też: Photoday w EIT+ i Humanitarium
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?