MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jan Miodek: Mole i podlece

Jan Miodek
Nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Gdańskiego ukazała się pod koniec ubiegłego roku piękna bibliofilsko książka pt. "Mól książkowy. O pewnej szczególnej odmianie bibliofaga. Rzecz wydana z inspiracji osobą i osobowością Kustosza Jana Michała Krzemińskiego". Mnie szczególnie w niej zainteresował wprowadzający tekst "Mól książkowy - co to za mól?" Kazimierza Orzechowskiego, naczelnego redaktora gdańskiej oficyny i zarazem autora koncepcji edytorskiej całego przedsięwzięcia.

Znalazłem w nim mnóstwo niezwykle interesujących wiadomości na temat "tytułowego bohatera". Jest on, jak wiadomo, wyrażeniem przenośnym określającym w polszczyźnie "człowieka wiecznie ślęczącego nad książkami, niewidzącego życia poza nimi". Tą samą metaforą posługują się Czesi i Słowacy - to ich knihomol; w rosyjskim jest kniżnyj czerw' (ale także kniżnik, knigojed - jak w ukraińskim; ten ostatni ma jeszcze knigogriza).

Znaczeniowym ekwiwalentem książkowego mola w innych językach są: ang. bookworm (dosł. robak książkowy), niem. der Bücherwurm (robak książkowy), niderl. boekenwurm (robak książkowy), franc. rat de bibliotheque (dosł. szczur z biblioteki), devoreur de livres (pożeracz książek), liseur acharne (czytelnik zawzięty, zacięty, zaciekły), bouquineur (bibliofil), hiszp. raton de biblioteca (szczur z biblioteki), portug. rato de biblioteca (szczur z biblioteki), wł. topo di biblioteca (mysz z biblioteki).

Jak wynika z badań Kazimierza Orzechowskiego, w większości języków jako synonim mola książkowego występują pożeracz książek (odpowiednik tytułowego - greckiego z pochodzenia - bibliofaga: biblion "książka" + phago "pożeram"), zjadacz książek i smakosz książek (zapewne przejęty z klasycznej łaciny - helluo librorum, u Henryka Sienkiewicza występujący jako gryziksiążek).

Dopełnieniem tego naszego dzisiejszego wywodu będzie gramatyczne pytanie Pana Jana Ch. z Wrocławia: czy w mianowniku liczby mnogiej naszego połączenia wyrazowego należy użyć syntagm typu te mole książkowe siedziały w bibliotece cały dzień, czy ci mole książkowi siedzieli w bibliotece cały dzień? - Wydawnictwa poprawnościowe, słowniki na ten temat milczą.

W "Księdze cytatów z polskiej literatury pięknej od XIV do XX wieku" Pawła Hertza i Władysława Kopalińskiego znalazłem tylko fragment z jednego z wierszy Antoniego Góreckiego (1787-1861): "Was ta bajeczka ukole, ale widzicie różnicę, że was czytać będą mole, a nas Polki pięknolice" - wprawdzie z pluralnymi molami, ale bez odpowiednich syntagm.

Myślę jednak, że ze względu na silnie emocjonalny, ekspresyjny charakter metafory mól książkowy należy dla niej wybrać w liczbie mnogiej połączenia wyrazowe z niemęskoosobowymi formami, czyli te mole książkowe siedziały w bibliotece cały dzień - tak jak powiem raczej te podlece miały odwagę się odzywać, a nie ci podlece mieli odwagę się odzywać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska